Zysk netto producenta z Milwaukee wyniósł w I kwartale 269,9 miliona dolarów, czyli 1,27 dolara na akcję i był o 1,5 proc. wyższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku (1,12 dol. na udział).
Jednak sprzedaż motocykli Harleya-Davidsona w tym roku ma spadać – ostrzegł producent. Już w pierwszym kwartale popyt na motocykle spadł o 1,1 proc. z 57 415 do 56 661 sztuk. Na kluczowym amerykańskim rynku sprzedaż obniżyła się w porównaniu z ubiegłym rokiem o 0,7 proc. (odpowiednio 35 730 i 35 488 maszyn). W drugim kwartale do salonów sprzedaży ma trafić ok. 83-88 tys. motocykli. W tym samym kwartale ubr. wyprodukowano ich 92,2 tys.
W całym 2015 roku sprzedaż ma wzrosnąć o 2-4 proc. Poprzednia, bardziej optymistyczna prognoza wahała się w granicach 4-6 proc.
Oprócz agresywnej polityki cenowej konkurentów na amerykańskim rynku, spółka skarży się też na negatywny wpływ wysokiego kursu dolara. Dzięki temu zagraniczni rywale – Yamaha, Honda i BMW – mogą szerzej rozpychać się na rynku. Mimo to Harley-Davidson odnotował wzrost sprzedaży w Meksyku, Indiach i Chinach – poinformował dyrektor generalny Keith Wandell. W reakcji na tę wiadomość kurs spółki poszybował ostro w dół już w obrotach pozasesyjnych. W środę w połowie sesji notowania spadły prawie o 15 proc. w stosunku do wtorkowego zamknięcia.