Do chwili zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie opublikowano decyzji. Zapowiedziano też usunięcie kilku członków kierownictwa firmy, co ma naprawić wizerunek VW nadszarpnięty przez fałszowanie testów emisji spalin.

Mueller jest weteranem Volkswagena. Zaczął pracę na stażu w Audi na początku lat 70. minionego wieku. Od października 2010 r. kierował Porsche i w tym okresie przychody firmy zwiększyły się prawie o dwie trzecie.

W 20-osobowej radzie nadzorczej Volkswagena Mueller cieszył się poparciem rodziny mającej pakiet kontrolny, a także wpływowych liderów organizacji pracowniczych. 62-letniego nowego prezesa czeka trudne zadanie. Ma przywrócić zaufanie zarówno klientów, jak i nadzoru rynku. Po ujawnieniu fałszowania wyników testów emisji spalin wartość rynkowa Volkswagena zmniejszyła się o 20 mld euro, a tylko w poniedziałek i wtorek kurs akcji spadł o 35 proc. Agencja ratingowa Standard & Poor's poinformowała w środę, że rozważa obniżenie oceny długoterminowej wiarygodności kredytowej spółki o jedną lub dwie noty, Moody's zmieniła swoją prognozę dla VW na ujemną, a Fitch rozważa redukcję ratingu.

W ramach reorganizacji kadrowej Winfried Vahland, obecny szef Skody, a wcześniej kierujący działalnością VW w Chinach, ma zastąpić Michaela Horna, szefa oddziału niemieckiego koncernu w USA, gdzie wykryto aferę, który szczerze przyznał: „Wszystko spieprzyliśmy".