Zaledwie kilka dni po tym, jak francuski Sąd Najwyższy utrzymał w mocy zakaz prowadzenia takiej działalności przez Ubera na terenie Francji, spółkę czeka teraz zamknięcie przed nią Brukseli po decyzji sądu belgijskiego.

Wcześniej Uberowi zabroniono organizowania przewozów pasażerskich we Włoszech, w Hiszpanii i Niemczech, a argument wszędzie był podobny – mianowicie taki, że amerykańska firma nie przestrzega lokalnych przepisów transportowych w poszczególnych krajach.

– Decyzja belgijskiego sądu oznacza, że Uber będzie musiał zaprzestać działalności w Brukseli w ciągu 21 dni – oświadczyła spółka w komunikacie i dodała, że złoży odwołanie od tego wyroku. Uber zwrócił też uwagę, że Belgia musiała znowelizować swoje prawo, by zakazać mu działalności. Spowodowały to masowe protesty taksówkarzy, którzy blokowali m.in. brukselskie lotnisko.