W styczniu Bloomberg Commodity Index, który skupia z 22 towarów,  ustanowił 25 – letni dołek. Wszystko za sprawą  spadku cen surowców  energetycznych, surowców rolnych oraz metali przemysłowych.

Wyjątkiem są jedynie metale szlachetne. Przykładowo, w styczniu  cena złota w ujęciu dolarowym podskoczyła o 5,5 proc. do 1110 – 1120 USD za uncję.

Zdaniem analityków,  złoto powoli odzyskuje status „bezpiecznej przystani". Przyczyniają się do tego, w znacznej mierze, narastające problemy gospodarczej Chin.

- Najważniejszym czynnikiem, który wpływa obecnie na notowania złota, jest jednak sytuacja na rynku walutowym. Zwyżki cen metalu przez ostatnich kilka dni były wspierane przez słabość amerykańskiego dolara – przekonuje Dorota Sierakowska, analityk surowcowy Domu Maklerskiego BOŚ.

Złoto jest wyceniane w walucie amerykańskiej i jego cena, co do zasady, porusza się w kierunku przeciwnym do dolara. Im silniejszy dolar, tym większa presja na spadek cen złota.