Reklama

Szok! Fundusz hedgingowy zarobił 2100 proc.

Posługując się staromodną analizą zarządzający bezlitośnie wykorzystał gwałtowne wahania cen.

Aktualizacja: 08.09.2016 14:48 Publikacja: 08.09.2016 11:02

Szok! Fundusz hedgingowy zarobił 2100 proc.

Foto: Bloomberg

Wielu profesjonalistów lubi się chwalić talentem do wykorzystywania podwyższonej zmienności jako wyjątkowej okazji inwestycyjnej, ale niewielu osiągnęło w tej dziedzinie taki spektakularny sukces jak chiński zarządzający Wang Bing.

Dzięki wykorzystaniu lewaru w odpowiednim momencie zarobił krocie na tegorocznym spekulacyjnym szaleństwie na rynku surowcowym. Jego fundusz Guli Trend Aggressive Strategy w tym roku zarobił 750 proc., a od marca 2015 ma na plusie aż 2100 proc.

Takie rezultaty robiłyby wielkie wrażenie w każdym otoczeniu rynkowym, a co dopiero w czasach, kiedy branża hedgingowa na świecie zbiera cięgi z powodu słabych wyników i odpływu klientów.

W przeciwieństwie do wielu rywali próbujących uzyskać przewagę dzięki strategiom algorytmicznym Wang Bing, były importer rudy żelaza, polega na staromodnej analizie popytu i podaży. Czas pokaże, czy dzięki temu długo utrzyma status gwiazdy na chińskim rynku terminowym.

- Silne wahania cen zawsze stwarzają więcej okazji do dużego zarobku, bądź też wielkiej straty, jeśli się pomylisz – powiada Wang Bing. Jego fundusz zarobił w tym roku najwięcej wynika z rankingu firmy analitycznej Shenzhen PaiPaiWang Investment and Management Co. monitorującej branżę hedgingową.

Reklama
Reklama

Na chińskim rynku surowcowym rzadko zdarzają się takie turbulencje jak to miało miejsce w tym roku. W ciągu dwóch miesięcy dzienne obroty na giełdzie terminowej wzrosły ponad trzykrotnie do równowartości 261 miliardów dolarów. To więcej niż wynosi PKB Irlandii. W okresie tego boomu, którego szczyt przypadł w kwietniu, ceny co najmniej pięciu surowców podskoczyły o ponad 50 proc. Przykładem gorączki spekulacyjnej jak wówczas ogarnęła chińskich inwestorów mogą być pręty zbrojeniowe. Po 66-proc. wzroście od początku grudnia do połowy kwietnia ceny kontraktów terminowych ma nie później w ciągu miesiąca zanurkowały o 28 proc. by do połowy sierpnia zyskać 35 proc., a następnie (do minionej środy) stracić 10 proc. Wang chwali się, że niemal perfekcyjnie wykorzystał timing. W końcu minionego roku kiedy ceny prętów osiągnęły dołek odwrócił krótkie pozycje licząc, że dzięki ograniczeniu produkcji notowania pójdą w górę. Na początku kwietnia, kiedy poprawiła się sytuacja na rynku nieruchomości i ruszyły inwestycje infrastrukturalne powiększył bycze pozycje. Zamknął je 22 kwietnia, blisko szczytu.

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama