W skali globalnej pula tegorocznych nagród zapewne spadnie nawet o 15 proc. w niektórych dużych bankach, a część personelu kierowniczego czekają cięcia nawet dwukrotnie większe, podczas gdy pracownicy amerykańskich banków w City zarobią na relacji dolara do funta.

Stanie się tak z bardzo prostej przyczyny – amerykańskie banki obliczają nagrody dla swoich pracowników na całym świecie w dolarach, a zatrudnieni w londyńskich oddziałach otrzymują je w funtach. Spadek funta po referendum spowodował, że 1 mln USD jest teraz wart 794 tys. funtów, o 17 proc. więcej niż przed rokiem. JB