Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ropa pod dużą presją
Cena ropy naftowej gatunku WTI spadła w ciągu tygodnia o prawie 8 proc. W piątek rano za baryłkę płacono nawet 44 USD, czyli najmniej od listopada.
Później cena odbiła się do 45,6 USD za baryłkę, ale sytuacja na rynku wciąż jest bardzo nerwowa. Ropa gatunku WTI była w piątek o 16 proc. tańsza niż na koniec 2016 r. Surowiec gatunku Brent staniał w tym czasie o blisko 15 proc. W piątek za baryłkę płacono nawet 46,7 USD, czyli tyle, ile w listopadzie.
Przecena na rynku naftowym jest tłumaczona przez analityków głównie tym, że produkcja ropy w USA rośnie, cięcia w wydobyciu dokonane przez państwa OPEC wpłynęły na stronę podażową mniej, niż się spodziewano, a dodatkowo pojawiają się obawy, że chiński popyt na surowce nie będzie w tym roku tak duży, jak prognozowano. Niekorzystnym sygnałem dla rynku okazały się też dane o sprzedaży samochodów w USA. W kwietniu spadła ona czwarty miesiąc z rzędu, co źle wróży popytowi na benzynę w nadchodzących miesiącach.
