Chiny-USA. Pekin nie chce sięgać po broń obligacyjną

Gdyby Państwo Środka zdecydowało się na wyprzedaż amerykańskiego długu, też poniosłoby na tym bardzo poważne straty.

Publikacja: 06.04.2018 05:00

Chiny-USA. Pekin nie chce sięgać po broń obligacyjną

Foto: AFP

– Chiński rząd nie rozważa tego, by w najbliższym czasie redukować swój portfel amerykańskich obligacji. Chiny są odpowiedzialnym inwestorem – stwierdził Zhu Guangyao, chiński wiceminister finansów. Odwołał się on również do słów Li Keqianga, premiera Chin, który na ostatnim posiedzeniu Komitetu Polityki Pieniężnej powiedział, że pozbywanie się amerykańskich obligacji nie wchodzi w grę. – To, co powiedział premier, jest naszą polityką – dodał Zhu.

Wysoka stawka w grze

Chiny są największym zagranicznym wierzycielem USA. W ich rękach znajdowały się amerykańskie obligacje rządowe warte na koniec stycznia 1,17 bln USD. Ostatnie zaostrzenie sporu handlowego pomiędzy USA i Chinami (przejawiające się nakładaniem przez oba kraje karnych ceł) wywołało wiele domysłów co do tego, czy Pekin zdecyduje się ukarać Stany Zjednoczone, wyprzedając ich dług. Doniesienia, że taka opcja jest w grze, pojawiły się już w styczniu i były wówczas dementowane przez chiński rząd. Teraz Państwo Środka znów daje do zrozumienia, że „opcja nuklearna", czyli masowa wyprzedaż amerykańskich obligacji, nie zostanie jeszcze użyta.

Gdyby Chiny zdecydowały się na pozbywanie się amerykańskiego długu na dużą skalę, mogłoby to doprowadzić do silnego wstrząsu na globalnych rynkach finansowych. Mocno mogłaby wzrosnąć rentowność długu USA. W przypadku dziesięciolatek wynosiła ona w czwartek po południu 2,82 proc. i znacząco wzrosła w ostatnich miesiącach (we wrześniu 2017 r. wynosiła nieco ponad 2 proc., a latem 2016 r. była mniejsza niż 1,5 proc.). Wzrost rentowności amerykańskich obligacji do poziomów niewidzianych od kilku lat był jednym z sygnałów do tegorocznej korekty na globalnych rynkach akcji.

Wieczna groźba

Choć redukcja portfela amerykańskich obligacji przez Chiny byłaby silnym ciosem w USA, to część ekspertów uważa, że Pekin nigdy po nią nie sięgnie. – To bardziej skuteczne jako groźba. Gdy pozbędą się obligacji, groźby już nie będzie. Doprowadzą w ten sposób tylko do zaostrzenia sytuacji i pozbędą się środka nacisku – twierdzi Jeffrey Gundlach, prezes funduszu DoubleLine Capital LP, nazywany „królem obligacji z Wall Street".

– Chiny mogłyby sprzedawać amerykańskie obligacje rządowe i kupować europejski oraz japoński dług o niższych rentownościach. Skutkiem tego byłoby jednak umocnienie chińskiego juana wobec dolara, co uderzyłoby w chiński eksport. Taka wyprzedaż doprowadziłaby również do spadku wartości amerykańskich obligacji pozostających w chińskich rezerwach, a Chiny nic by na tym nie zyskały – uważa Brad Setser, ekonomista z nowojorskiego instytutu Council on Foreign Relations.

Chiński portfel amerykańskiego długu i tak jednak zmniejszał się w ostatnich latach. Spadł o 11 proc. od szczytu z 2013 r., gdy wynosił 1,3 bln USD. Od sierpnia 2017 r. do końca stycznia 2018 r. zmniejszył się o około 30 mld USD. Tłumaczone to było jednak głównie dostosowywaniem się przez zarządzających chińskimi rezerwami do sytuacji na rynku, polityki pieniężnej w USA oraz chęcią większego zróżnicowania tego portfela.

Foto: GG Parkiet

[email protected]

Gospodarka światowa
Ekonomiści są zgodni: Fed obniży stopy we wrześniu i jeszcze raz w tym roku
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka rosła szybciej niż oczekiwano
Gospodarka światowa
98-proc. prawdopodobieństwo obniżki stóp Fed we wrześniu
Gospodarka światowa
Inflacja w Niemczech wyniosła w lipcu 2 proc., najbardziej drożały usługi
Gospodarka światowa
Świat spisał Strefę Gazy na straty. Czyli jak biznes zarabia na wojnie
Gospodarka światowa
Amerykańska inflacja niespodziewanie nie zmieniła się w lipcu