Produkt krajowy brutto azjatyckiego centrum finansowego wzrósł o 4,7 proc. w porównaniu z takim samym okresem minionego roku, co jest wynikiem najlepszym od czerwca 2011 r. i lepszym o punkt procentowy od najwyższych prognoz ekonomistów.
Nadal rosły ceny nieruchomości i tak uważane za najmniej dostępne na świecie, rozwijały się turystyka i handel dzięki wciąż dobrej koniunkturze w kontynentalnych Chinach, i wreszcie nastroje poprawiają też wyniki rynku kapitałowego, jednego z najbardziej popularnych na świecie do przeprowadzania pierwotnych ofert publicznych.
- Ceny nieruchomości będą rosły do końca roku o 5 – 10 proc., co nadal będzie tworzyło efekt bogactwa – uważa Iris Pang, ekonomista z biura ING Groep w Hongkongu.