Największy na świecie producent stali odnotował największy kwartalny zysk od sześciu lat i zapowiedział, że koniunktura w tej branży nadal będzie się poprawiała. Kurs akcji na giełdzie w Amsterdamie wzrósł o 3,2 proc.
Ebitda spółki wzrósł w pierwszym kwartale do 2,51 mld USD z 2,23 mld USD w takim samym okresie przed rokiem. Średnia prognoz analityków wskazywała na wynik na poziomie 2,36 mld USD. Zysk netto ArcelorMittal wzrósł w minionym kwartale o 19 proc. do 1,19 mld euro.
Koniunktura na globalnym runku stali jest najlepsza od lat. Na prawie wszystkich dużych rynkach rośnie popyt, a jednocześnie ostro spadł eksport stali z Chin, na które przypada połowa światowej produkcji. Chiny zamykają przestarzałe huty, by zmniejszyć nadpodaż i w trosce o ochronę przez lata dewastowanego środowiska.
ArcelorMittal umiejętnie wykorzystuje też skutki protekcjonistycznej polityki handlowej Donalda Trumpa. Zapowiedź podniesienia ceł na stal o 25 proc. już spowodowała wzrost jej cen na amerykańskim rynku, drugim pod względem wielkości dla spółki. A jednocześnie spółka korzysta z zawieszenia ceł eksportowych w Brazylii, gdzie produkuje stal i wywozi ją do USA i Unii Europejskiej.