To po części wina przestarzałego wyposażenia technicznego, a po części tego, że kontrolerzy często strajkują. W latach 2004–2016 strajkowali oni łącznie przez 254 dni – najwięcej w Europie. (Na drugim miejscu pod tym względem znalazła się Grecja, gdzie strajki kontrolerów lotów trwały łącznie tylko 46 dni). „Każdy dzień strajku we Francji ma dużo większy wpływ na europejski ruch lotniczy niż strajki w innych krajach Europy" – czytamy w raporcie.

Sytuacja może się pogarszać w nadchodzących latach. 4 tys. francuskich kontrolerów musi się bowiem mierzyć z rosnącym ruchem lotniczym. W 2017 r. obsługiwali oni 3,1 mln lotów, o 4 proc. więcej niż w 2016 r. i o 8,6 proc. więcej niż w 2015 r. Nowy system komputerowy do kontroli lotów ma zostać wprowadzony dopiero w latach 2022–2023.