To nie pierwszy tzw. shutdown w dziejach USA, ale obecny jest najdłuższy. Ze spontaniczną pomocą amerykańskim kontrolerom przyszli koledzy z Kanady. Zaczęło się w czwartek od zbiórki pieniędzy w wieży lotniska w Edmonton na kupno pizzy dla amerykańskich kontrolerów w Anchorage na Alasce. W następnych dniach akcja stopniowo rozszerzała się i do niedzieli pizzę z Kanady otrzymało już ponad 300 kontrolerów na 36 amerykańskich lotniskach.