Dwa ze 121 parametrów tego oprogramowania zostały określone jako nieprawidłowe. Wykryli to pracownicy z kontroli wewnętrznej, którzy od jesieni pracują nad udoskonaleniem procedur obowiązujących w banku. To kolejny cios w reputację największego niemieckiego banku, który zapłacił setki milionów dolarów kar za łamanie przepisów zabraniających prania pieniędzy i omijania międzynarodowych sankcji. W wielu krajach nadzór finansowy i prokuratury nadal prowadzą śledztwa w sprawie dopuszczania się podobnych nieprawidłowości przez Deutsche Bank. Informacja o wadliwym oprogramowaniu pojawiła się dzień przed dorocznym walnym zgromadzeniem akcjonariuszy spółki, na którym może stracić pracę prezes Paul Achleitner, m.in. za to, że kurs akcji Deutsche spadł w tym tygodniu do historycznego minimum. W tym tygodniu „The New York Times" informował, że w DB postanowiono nie zawiadamiać o podejrzanych operacjach na rachunkach Donalda Trumpa i jego zięcia, które sygnalizował jeden z pracowników. JB