Produkt krajowy brutto zmniejszył się o 0,3 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem, podczas gdy w stosunku roczny utrzymał się plusie – 0,6 proc. Oba te wyniki są o wiele gorsze od przewidywanych przez ekonomistów.
Słabnięcie tempa wzrostu gospodarczego w sąsiednich Chinach i spadek globalnego popytu sprawiły, że pogorszenie stanu uzależnionej od eksportu gospodarki Hongkongu było widoczne jeszcze przed rozpoczęciem w czerwcu gwałtownych antyrządowych protestów, które dezorganizują biznes i turystykę w mieście. Zapowiadane na czwartek dane o sprzedaży detalicznej w czerwcu zapewne potwierdzą jej spadek piąty miesiąc z rzędu.
Nie kryją pesymizmu tamtejsi przedsiębiorcy. Indeks nastrojów małych i średnich spółek znalazł się na poziomie najniższym od siedmiu lat. Również we wszystkich branżach wchodzących w skład tego wskaźnika. Większość spółek spodziewa się spadku inwestycji, sprzedaży i zysków.
Na domiar złego do Hongkongu zbliża się tropikalny sztorm Wipha. Tamtejsze obserwatorium oceniło siłę sztormu na 8, co jest poziomem trzecim od góry skali. Po raz pierwszy od prawie dwóch lat zamknięto giełdę w Hongkongu.