Po południu notowania złota lekko spadły i inwestorzy płacą za jedną uncję około 1530 USD. Oznacza to, że jeśli prognoza UBS się spełni, złoto zdrożeje jeszcze o 4,5 proc.
Notowania złota wspięły się na kilkuletnie szczyty z powodu eskalacji napięć handlowych pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata. To właśnie jeden z powodów, przez który UBS podniósł swoje prognozy dla cen złota. – Wojna handlowa pomiędzy USA i Chinami eskalowała do nowego poziomu. Złoto dowiodło, że jest bezpiecznym schronieniem, i podtrzymujemy prognozę wzrostu dla tego metalu – twierdzą analitycy banku.
W piątek Chiny poinformowały o wprowadzeniu karnych ceł na import z USA o rocznej wartości 75 mld USD. Władze w Pekinie stwierdziły, że ruch ten był wymuszony amerykańskim protekcjonizmem. Prezydent USA Donald Trump nie pozostał bierny i zapowiedział, że począwszy od 1 października towary z Chin o wartości 250 mld USD zostaną oclone stawką 30 proc., a nie jak dotąd 25 proc. Ponadto towary o wartości 300 mld USD, które miały zostać obłożone 10-proc. cłem teraz będą podlegać pod 15-proc. taryfę.
Specjaliści z UBS twierdzą, że konflikt na linii Waszyngton – Pekin spowoduje ograniczenie wzrostu gospodarczego obu gospodarek, które może wywołać ogólnoświatową recesję. Wówczas banki centralne będą miały argument do dalszych obniżek stóp procentowych co będzie paliwem do wzrostu cen złota.
Inwestorzy spodziewają się, że Fed może na najbliższym posiedzeniu ponownie obniżyć stopy procentowe. - Będziemy działać odpowiednio, by podtrzymać ekspansję gospodarczą - powiedział Jerome Powell, prezes Fedu, podczas piątkowego sympozjum w Jackson Hole.