Manfred Knof, dotychczasowy szef bankowości detalicznej w Deutsche Banku, zostanie prezesem Commerzbanku. To oficjalna informacja. Knof ma reputację eksperta od restrukturyzacji i głębokiego cięcia kosztów.
Takie właśnie będzie miał zadanie w Commerzbanku: przeprowadzenie restrukturyzacji, która polegać będzie na redukcji 10 tys. etatów – donosi Bloomberg. Jego zadaniem będzie odpowiednia rewizja strategii, nad którą ten wicelider niemieckiego sektora bankowego pracuje od roku. Cel to żądana przez akcjonariuszy poprawa rentowności. Zadanie to będzie trudne, bo wymaga cięcia kosztów, więc zmierzy się z silnymi związkami zawodowymi. Knof będzie więc między młotem a kowadłem.
Knof nigdy nie był w zarządzie notowanej spółki i dołącza do firmy, która nie wybrała prezesa z zewnątrz przez prawie 30 lat. – Mam dużo szacunku do tej nominacji – deklaruje Knof.
„Decyzja powinna być odbierana pozytywnie" – napisała Martina Matouskova, analityczka Jefferies. Knof pracował wcześniej także w niemieckim oddziale Allianza i osiągnął oszczędności dzięki negocjacjom ze związkami zawodowymi i cyfryzacji biznesu. „Takie doświadczenie będzie niezbędne, aby zrealizować ambitną strategię" – oceniła analityczka. Z kolei analitycy Citi napisali, że nominacja nastąpiła szybciej niż się spodziewali się oni sami i inwestorzy, co jest pozytywną niespodzianką. Wcześniej zapowiadało się na to, że Martin Zielke może nawet do końca roku sprawować swoją funkcję (ogłosił rezygnację na początku lipca), bo podobno inni typowani na jego następcę menedżerowie odmawiali objęcia tej funkcji. Nicholas Herman, analityk Citi, ocenił, że brak przywództwa w Commerzbanku w czasie pandemii niepokoił inwestorów. Jego zdaniem bank cierpi na niskiej rentowności, ale nowy prezes ma dobre umiejętności w zakresie restrukturyzacji.
Jednak potencjalnym ryzykiem są odejścia osób z zarządu banku, które wymieniane były jako faworyci do objęcia fotela prezesa: to Bettina Orlop, dyrektor finansowa, i Roland Boekhout, szef działu klientów korporacyjnych.