Reklama

Ropa w górę o 45 proc.? Paliwo po 7 zł

Jeden z największych amerykańskich banków przedstawił niepokojące prognozy dla rynku ropy. Są jednak i sceptycy.

Publikacja: 03.11.2021 11:10

Ropa w górę o 45 proc.? Paliwo po 7 zł

Foto: AFP

Według Bank of America (BoA), wzrost popytu na paliwo samochodowe oraz średnie destylaty, połączony z ograniczonymi inwestycjami w paliwa kopalniane, spowoduje w najbliższych miesiącach dalszy, gwałtowny wzrost cen ropy. Eksperci szacują górny pułap wzrostu cen na 120 dolarów za baryłkę w czerwcu 2022 roku. Jednakże, wzrost cen prawdopodobnie nie będzie równomierny: firmy handlujące ropą, na które powołuje się BoA, wskazują, że ropa może podrożeć do 100 dolarów za baryłkę już w ciągu najbliższych tygodni.

Warto podkreślić, że te szacunki są wyższe od publikowanych zaledwie miesiąc temu, kiedy to Bank of America przewidywał wzrost do 100 dolarów za baryłkę do kwietnia 2022 r.

Głównym motorem napędowym cen ropy pozostaje post-covidowe ożywienie gospodarcze. Poza oczywistym wzrostem konsumpcji, zniesienie obostrzeń pandemicznych oznacza zwiększenie częstotliwości podróży – a więc i popytu na paliwo.

Kluczową rolę odgrywa również brak odpowiednich inwestycji w sektorze paliwowym, po części motywowany względami klimatycznymi. Istniejąca infrastruktura transportowa nadal polega bowiem na paliwach kopalnych i nie jest w stanie wykorzystać OZE by zaspokoić wzrastający popyt.

Jeśli powyższe szacunki BoA się sprawdzą, należy liczyć się z dalszym istotnym wzrostem cen paliw na stacjach oraz produktów petrochemicznych. Przy obecnej cenie baryłki na poziomie 83 dolarów, wzrost do wcześniej wspomnianej kwoty (120 USD) oznacza blisko 45 proc. podwyżkę. Szacuje się, że na ok. 41 proc. ceny paliwa w Polsce składa się koszt zakupu z rafinerii. Mogłoby więc to doprowadzić do wzrostu cen paliwa o ok. 18 proc. – a więc za litr trzeba by zapłacić nawet 7 zł.

Reklama
Reklama

BoA to nie jedyna instytucja finansowa, który pochyliła się ostatnio nad prognozami dot. ropy. Na przykład, analitycy Goldman Sachs przedstawiają niższe szacunki: 90, zamiast 100, dolarów za baryłkę pod koniec 2021 r. Jednak, podobnie jak BoA, Goldman Sachs podniósł szacunki cen o 10 USD względem ich prognoz z września. Jeszcze niższe prognozy prezentuje natomiast U.S. Energy Information Administration, amerykańska organizacja rządowa publikująca dane dotyczące rynku energetycznego. Ich szacunki wskazują na utrzymanie cen ropy do końca roku na poziomie 81 dolarów do końca 2021 r. Warto jednak podkreślić, że także i ta instytucja podniosła szacunki o 10 dolarów względem wcześniejszych prognoz. Dlatego też, o ile istnieje spór co do przyszłych cen ropy, to wśród analityków panuje zgoda co do ich wzrostu.

Gospodarka światowa
Jak rząd USA przejmuje udziały w strategicznych spółkach
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Giganty technologiczne nadal mają bardzo dużo gotówki
Gospodarka światowa
Wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA najmniej od ponad trzech lat
Gospodarka światowa
Nie ma bańki AI – twierdzą wielkie firmy z Wall Street
Materiał Promocyjny
Mokotów z wyższej półki. Butikowe projekty mieszkaniowe SGI
Gospodarka światowa
Szokujące prognozy Saxo Banku: Polska zatrzymuje się na 72 godziny
Gospodarka światowa
Indeks giełdy w Seulu wystrzelił jak rakieta
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama