Tegoroczni maturzyści zainteresowani naukami ekonomicznymi mają do wyboru blisko 50 uczelni w Polsce, które oferują podjęcie studiów na jednym z kierunków biznesowych i ekonomicznych. Liderami, wg rankingu Perspektywy, pozostają Szkoła Główna Handlowa (SGH) i Uniwersytet Warszawski (UW): poza bardzo dobrą oceną przez środowiska akademickie, absolwenci tych uczelni mają jedne z najlepszych perspektyw zawodowych w kraju. SGH może do tego pochwalić się rekordową liczbą absolwentów pośród polskich ministrów finansów. Dobrze wypada również Akademia Leona Koźmińskiego, która jednak wymaga opłat czesnego za studia. Poza Warszawą, sytuacja zarobkowa jest naturalnie słabsza, ale nie oznacza to braku konkurencyjnych uczelni. Dobrze oceniany jest Uniwersytet Jagielloński (UJ), a także uniwersytety ekonomiczne w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu.
Zestawienie uczelni posiadających największą liczbę absolwentów pośród polskich ministrów finansów od 1989 r.
Źródło: Ministerstwo Finansów
Niestety, polskie uczelnie nie osiągnęły sukcesów w tegorocznych międzynarodowych rankingach przedmiotów ekonomicznych. W rankingu szanghajskim, renomowanym ze wg. na metodologię skupiającą się na osiągnięciach naukowych, jedyną zakwalifikowaną uczelnią okazał się Uniwersytet Warszawski, ulokowany w czwartej setce. The Times, kładący nacisk na osiągnięcia naukowe i perspektywy zawodowe absolwentów, zakwalifikował jedynie dwie polskie uczelnie do pierwszego tysiąca: UJ i UW. Ranking Top Universities, przygotowany przez dawnych współtwórców rankingu Timesa, zakwalifikował UW oraz SGH na pozycje w drugiej i trzeciej setce. Nie oznacza to jednak, że polskie uczelnie są słabe: dużą rolę w rankingach odgrywają publikacje, które to w Polsce, z racji ograniczeń językowych, mają mniejszą cytowalność. Ważnym czynnikiem niskich wyników polskich uczelni pozostaje również ich większy nacisk na działalność dydaktyczną, jak i mniejsze zasoby finansowe. Pomimo tego, dominacja uczelni zachodnich jest niezaprzeczalna.