Dostawcy treści internetowych mieliby na własny koszt gromadzić takie dane i udostępniać je m.in. policji, ABW i CBA. Te organy miałyby niejawny dostęp do baz stworzonych i utrzymywanych przez firmy.
Pomysł był dyskutowany na początku czerwca na spotkaniu grupy roboczej obradującej nad wprowadzeniem takich obowiązków do nowelizowanej ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. W spotkaniu brali udział m.in. przedstawiciele Komendy Głównej Policji, Straży Granicznej, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i MSWiA. Organom ścigania takie rozwiązanie zapewne ułatwiałoby pracę. Pomysł bulwersuje jednak firmy, które widzą w nim wyłącznie dodatkowe koszty.