W połowie 2011 r. ceny będą już jednak rosły w szybszym tempie, a w II kw. 2012 r. inflacja ma nawet przekroczyć 3,5 proc. – maksymalny poziom odchyleń od celu inflacyjnego.
- W długim horyzoncie projekcji, w ślad za ożywieniem na rynku pracy i osłabieniem kursu złotego, inflacja wzrośnie, przekraczając górną granicę odchyleń od celu w II kw. 2012 r." - napisano w dokumencie NBP.
Zdaniem analityków bankowych, najnowsza projekcja NBP tylko potwierdza, że w tym roku polski bank centralny będzie musiał rozpocząć proces zacieśniania polityki pieniężnej. - Podtrzymujemy nasz bazowy scenariusz, zakładający podwyżki stóp w IV kwartale 2010 r. i intensyfikację tych działań w kolejnym roku - napisali w porannym komentarzu analitycy banku Pekao.
Obecnie główna stopa NBP znajduje się na historycznie niskim poziomie, 3,5 proc.
O konieczności zastanowienia się przez RPP nad podwyżkami stóp procentowych wspomniał w piątek w wywiadzie dla Radia PiN prezes NBP Sławomir Skrzypek. To już kolejna wypowiedź szefa banku centralnego, w której sugeruje on możliwość zacieśnienia polityki pieniężnej.- To raczej sygnał wskazujący na możliwość zmiany nieformalnego nastawienia na restrykcyjne niż zapowiedzi szybkich podwyżek stóp procentowych. Inflacja mieszcząca się wciąż w przedziale dopuszczalnych wahań wokół celu oraz tempo wzrostu gospodarczego niższe od potencjalnego nie stanowią mocnych argumentów za szybkimi podwyżkami stóp. W dalszym ciągu spodziewamy się, że pierwsza podwyżka oprocentowania nastąpi w czwartym kwartale 2010 r. - oceniają jednak ekonomiści banku Millennnium