Reklama

BIEC: WPI wskazuje, że w drugiej połowie roku inflacja będzie wyższa

Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych, wzrasta od czterech miesięcy. Druga połowa bieżącego roku może przynieść dość szybkie odbicie cen w gospodarce, podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych

Publikacja: 15.03.2010 09:25

"Przedsiębiorstwa wyczerpały możliwości obniżania kosztów produkcji i choć większość menedżerów firm przewiduje utrzymanie cen na dotychczasowym poziomie, to w miarę postępującego ożywienia w gospodarce, wzrostu stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych oraz stabilizacji na rynku pracy coraz trudniej będzie utrzymać stabilne ceny" - głosi raport.

Według BIEC, od jesieni ubiegłego roku rosną koszty funkcjonowania przedsiębiorstw. Na ich wzrost w ostatnim czasie wskazuje ponad 43% przedsiębiorstw sektora przetwórczego. W 2008 roku oraz w pierwszej połowie 2009 koszty produkcji ostro spadały głównie za sprawą redukcji wynagrodzeń oraz ograniczania inwestycji finansowanych kredytem bankowym.

"Najsilniejszy wzrost kosztów wytwarzania w ostatnim czasie odnotowano w przemyśle chemicznym i tekstylnym. Jednostkowe koszty pracy w ciągu ostatnich trzech miesięcy oscylują wokół zbliżonego poziomu, choć nie wykazują tendencji do wzrostu. Najsilniej spadały one w połowie ubiegłego roku, kiedy to wyraźnemu ograniczeniu uległo tempo wzrostu płac" - napisano w raporcie.

Analitycy zauważają, że oczekiwania menedżerów przedsiębiorstw co do kształtowania się cen w najbliższej przyszłości wskazują na bardzo umiarkowaną jak na razie tendencję do ich podnoszenia, choć systematycznie przybywa firm, które stopniowo podnoszą ceny, ubywa zaś przedsiębiorstw, które ceny obniżają.

"Na kształtowanie się cen w drugiej połowie br. będzie mieć również wpływ rosnący odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych. Obecnie przeciętne ich wykorzystanie kształtuje się na poziomie ok. 73%. Przed rokiem, w okresie najdotkliwszego spowolnienia było to 64%, natomiast, wówczas gdy polska gospodarka rozwijała się najszybciej, na początku 2007 r. - średnie wykorzystanie mocy przekroczyło 83%" - uważają analitycy.

Reklama
Reklama

Szybki wzrost stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych podnosi koszty funkcjonowania firm, zwłaszcza tam, gdzie park maszynowy jest przestarzały i stanowi silny argument do podnoszenia cen, jeśli tylko wielkość kształtującego się popytu pozwala na to. W warunkach silnego wzrostu wykorzystania mocy wytwórczych przedsiębiorstwa przyspieszają decyzje o inwestycjach, co również wpływa na wzrost inflacji.

"W ostatnich miesiącach do wzrostu WPI przyczyniła się wyższa dynamika zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Coraz liczniejsze sygnały świadczą o odbudowie zainteresowania zarówno banków, jak i klientów kredytem hipotecznym. Choć przybywa gospodarstw domowych mających problemy ze spłatą kredytów, nie słabnie zainteresowanie kredytem gotówkowym" - konkluduje BIEC.

Gospodarka krajowa
Polska gospodarka jak złotowłosa, trzy niedźwiedzie i słoń
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka krajowa
Polski dług publiczny rośnie szybciej niż PKB. Ale nowe dane resortu finansów zaskakują
Gospodarka krajowa
PFR pokazał strategię na kolejne 5 lat. Zakłada solidny wzrost wartości aktywów
Gospodarka krajowa
„Liczby są wstrząsające”. Prognozy EKF dla polskiej gospodarki
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka krajowa
Eksperci alarmują: polska gospodarka traci impet. Ratunkiem są inwestycje
Gospodarka krajowa
Ostry spór w NBP. Adam Glapiński odsunął trzech członków zarządu od nadzoru
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama