Dochody budżetu po sierpniu wyniosły 189,52 mld zł – wynika z szacunkowego wykonania budżetu, jakie wczoraj przedstawiło Ministerstwo?Finansów. To o 3,7 mld zł więcej niż wynikałoby z resortowego harmonogramu.
Nadwyżka to przede wszystkim jednak efekt uzyskanych jeszcze w czerwcu 8,2 mld zł z zysku NBP. Gdyby nie to, dochody budżetu byłyby już o 4,4 mld zł niższe od harmonogramu. Wpływ mają na to m.in. wciąż spadające dochody z podatku od towarów i usług. Resort planował, że w tym roku zwiększą się one o ok. 11 proc., tymczasem po sierpniu wyniosły ok. 81,5 mld zł, czyli o 1,3 proc. mniej niż rok temu. Inne dochody podatkowe rosną jeszcze szybciej niż plan, ale ta dynamika jest z miesiąca na miesiąc coraz niższa.
Podatkowy kłopot
– W samym sierpniu mamy kolejny miesięczny spadek przychodów z akcyzy, z VAT i CIT praktycznie są takie same, a z PIT wypadły tylko nieco lepiej – wylicza Mirosław Gronicki, b. minister finansów. – W sumie dochody podatkowe okazały się tylko 1 proc. wyższe niż w sierpniu ub. roku, co pokazuje, że resort finansów wciąż ma kłopot z tym źródłem zasilania budżetu – zauważa Gronicki. Inne, niepodatkowe źródła, (oprócz zysku NBP) też na razie nie wyglądają najlepiej. – Ale dywidendowe żniwa dopiero przed nami – komentuje Gronicki.
Sam resort szacuje, że na koniec roku dochody budżetu będą o ok. 1,3 mld zł niższe od planu. Dochody z VAT mają być o 10,7 mld mniejsze, a inne wpływy – o 9,4 mld zł wyższe.
Wydatki z kasy państwa po ośmiu miesiącach sięgnęły 212,46 mld zł i były o ok. 2,55 mld zł niższe od planu, co oznacza, że resort finansów kontynuuje oszczędności. Nie tylko przycinając wydatki jednostek budżetowych, ale też stosując zabiegi kasowe. Jednym z nich jest przekazanie w sierpniu 1,3 mld zł Funduszu?Rezerwy Demograficznej na rzecz Funduszy Ubezpieczeń Społecznych (we wrześniu poszło już kolejne prawie 1,6 mld zł). Tym samym mniejsza mogła być dotacja do FUS ?z budżetu państwa.