Szczególnie jasno świecił koszyk WIG20, który zyskał 1,91 procent przy obrocie zbliżonym do 1,86 miliarda złotych, gdy indeks szerokiego rynku WIG wzrósł o 1,63 procent przy aktywności sięgającej 2,20 miliarda złotych. Na plan pierwszy wybiła się czteroprocentowa zwyżka spółki CD Projekt, ale oddech rynku był jednoznacznie pozytywny i w koszyku blue chipów skromne spadki zanotowały tylko walory Kruka i Żabki. Z perspektywy końca sesji widać, iż rynek zachowywał się dziś czytelnie lepiej od otoczenia, gdzie uważnie obserwowany w Warszawie niemiecki DAX konsolidował się w oczekiwaniu na jutrzejsze sygnały z amerykańskiego banku centralnego. Rolę lidera obozu popytowego zagrały spółki bankowe, których indeks WIG-Banki zyskał dziś więcej od rynku i wzrósł o 2,15 procent. Tylko w WIG20 zwyżki zanotował komplet spółek bankowych, ale również w tym wypadku widać relatywną siłę wobec otoczenia, gdzie banki powielały konsolidacyjne zachowania rynków. Całość sumuje się w obraz próby przesilenia w Warszawie, która trwała w konsolidacji, gdy otoczenie szukało zwyżek. W istocie, dzisiejszy wzrost powoduje, iż zmiana koszyka blue chipów w grudniu nie kontrastuje już słabością ze zmianami niemieckiego DAX-a czy amerykańskiego S&P500. Nie zmienia to faktu, iż rynek warszawski zdaje się wyprzedzać wydarzenia na giełdach na świecie, które konsolidują się przed zaczynającym się dziś posiedzeniem FOMC. Decyzja o obniżce ceny kredytu jest wyceniona przez rynek niemal w całości, więc GPW zakłada się, iż komunikat FOMC i konferencja prezesa Fed nie wystraszą otoczenia sygnałami kwestionującymi przejście Rezerwy Federalnej na pozycje gołębie. W przeszłości, takie zakłady potrafiły owocować skokowym i negatywnym dostosowaniem w Warszawie. Tylko technicznie patrząc dzisiejszy wzrost WIG20 nie kończy zawieszenia wykresu indeksu w rejonie 3000 pkt. Na wykresie nie doszło też do połamania ważnych oporów, więc dopiero kolejne sesje pokażą, czy popyt zbuduje się na dzisiejszej zwyżce. Z pola uwagi nie warto też tracić faktu, iż WIG20 może być w grze nie tylko pod wzrostową końcówkę roku i ewentualny rajd Świętego Mikołaja, ale też pod rozliczenie grudniowej serii kontraktów terminowych.

Adam Stańczak

Analityk DM BOŚ

Wydział Analiz Rynkowych

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.