Sesja o ograniczonych emocjach została zdominowana przez śródsesyjną korelację z DAX-em, który w pierwszej godzinie rozdania tworzył presję spadkową, a w kolejnych pomagał bykom w Warszawie pchać ceny na północ, co przełożyło się na zamknięcie na dziennych maksimach kreślonych przez WIG20 w kontekście analogicznego rynku na giełdzie niemieckiej. Z perspektywy końca sesji widać, iż rozdanie było pozbawione emocji i lokalnych zmiennych, co dobrze oddają skromne zmiany najważniejszych średnich.
Niezależnie, sesja ustaliła też wynik września na zwyżkę WIG20 o 1,2 procent. Wzrost nie imponuje siłą i tylko kosmetycznie koryguje sierpniowy spadek indeksu o przeszło 5,3 procent, ale zaprzecza oczekiwaniu na tradycyjną jesienną przecenę i stawia rynek przed pytaniem o wzrostowy IV kwartał. Tylko technicznie patrząc indeks WIG20 pozostał w konsolidacji w rejonie 2800 pkt., która zdominowała wrześniowe notowania i zaowocowała najskromniejszym procentowym przesunięciem indeksu w bieżącym roku.
Perspektywa miesięczna potwierdza konsolidację w rejonie 2800 pkt., ale też sygnalizuje, iż rynek znalazł się w położeniu, w którym inwestorzy nie mają pewności, co dalszego scenariusza. Początek nowego miesiąca powinien owocować wrażliwością GPW na zachowanie giełd, które będą operowały w kontekście publikowanych danych makro, a zwłaszcza reakcji rynków na comiesięczny raportu amerykańskiego Departamentu Pracy. Niewiadomą pozostaje reakcja rynków na przepychanki budżetowe w USA, które mogą zaowocować ograniczeniem działalności rządu i służb federalnych, co podniesie ryzyko recesji.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ