Zysk netto osiągnął poziom 33,3 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 15,4 procent w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. Przychody operacyjne netto wyniosły natomiast około 93,6 miliarda złotych. To kolejny sygnał, że sektor pozostaje jednym z najbardziej dochodowych segmentów krajowej gospodarki.
Mimo silnych fundamentów finansowych, przed branżą pojawiają się poważne zagrożenia. Rząd zapowiedział wprowadzenie zmian w systemie podatkowym, które obejmą podniesienie stawki CIT dla instytucji finansowych. Obecnie wynosi ona 19 procent, ale od 2026 roku ma wzrosnąć do 30 procent, a następnie być stopniowo redukowana do 23 procent do końca 2028 roku. Jednocześnie planowana jest częściowa obniżka podatku bankowego w kolejnych latach. Choć może to z pozoru wydawać się działaniem kompensacyjnym, przedstawiciele sektora wyrażają głębokie zaniepokojenie. Analitycy alarmują, że nowy system podatkowy może ograniczyć zdolność banków do udzielania kredytów, co z kolei odbije się negatywnie na finansowaniu gospodarki.
Niepokój związany z planowanymi zmianami odczuwają również inwestorzy. Przez ostatnie kwartały to właśnie sektor bankowy był jednym z głównych motorów napędowych dla warszawskiej giełdy, w dużym stopniu przyczyniając się do tego, że indeks WIG20 przebił poziom 3000 punktów. Obawy o przyszłe zyski banków i ich zdolność do wypłaty dywidend stawiają pod znakiem zapytania kontynuację tej pozytywnej passy. W szczególności dotyczy to inwestorów zagranicznych, którzy stanowią znaczną część kapitału obecnego na polskim rynku. Dla nich zmiany w prawie podatkowym są nie tylko ryzykiem finansowym, ale również sygnałem, że klimat inwestycyjny może się pogarszać.
Na rynku pojawia się coraz więcej opinii, że planowane zmiany mają charakter doraźny i są podyktowane koniecznością ratowania budżetu. Struktura finansów publicznych nie jest stabilna, a w perspektywie zbliżających się wyborów w 2027 roku rząd raczej nie zdecyduje się na ograniczenie wydatków społecznych. W efekcie to właśnie banki jako sektor zyskowny i politycznie mniej ryzykowny, zostały wytypowane jako źródło dodatkowych dochodów dla państwa.
W nadchodzących dniach Rada Ministrów ma zająć się projektem ustawy podnoszącej podatek CIT dla sektora bankowego. Po zatwierdzeniu przez rząd, dokument trafi do Sejmu, gdzie rozpocznie się jego formalne procedowanie. Wszystko wskazuje na to, że prace legislacyjne ruszą już w październiku. Rynki będą uważnie śledzić nie tylko ostateczny kształt przepisów, ale również tempo ich wprowadzania. Jeśli ustawa zostanie przyjęta jeszcze w czwartym kwartale, nowy system podatkowy może wejść w życie z początkiem 2026 roku. To rodzi dodatkową niepewność, która już teraz wpływa na nastroje inwestorów i perspektywy całego sektora finansowego.