WIG20 wzrósł o 0,20%, sWIG80 o 0,82%, jedynie mWIG40 spadł o 0,30%. Podczas sesji bardzo pozytywnie wyróżniało się Allegro (+3,38%), wciąż w górę w szybkim tempie przesuwa się także LPP (+2,07%). Słabsza forma mWIG-u to głównie efekt przeceny Benefitu (-2,48%) i Budimeksu (-1,02%). „Magiczny” okres małych spółek wydaje się rozpoczynać – zwyżki trzech z nich, na czele z PlayWayem (+6,00%), przekroczyły 5%, co najmniej po 3% zyskało 11 komponentów sWIG80.
S&P 500 zyskał 1,37%, a Nasdaq 1,38%. Rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich spadły po posiedzeniu z okolic 4,70% do 4,35%, 10-letnich naruszyły granicę 4% i rano kwotowane są w okolicy 3,96%. W nowych prognozach członkowie FOMC zapisali oczekiwania 75 pb. obniżek stóp w 2024 r., J. Powell nie zrobił właściwie nic, by przeciwdziałać oczekiwaniom na pierwszy ruch już w marcu. Z komunikatu i konferencji popłynął jednoznaczny przekaz o tym, że podwyżki się zakończyły, a teraz FOMC zastanawia się, kiedy rozpocząć luzowanie polityki monetarnej. Wszystko wskazuje, że Komitet właśnie zapewnił rynkom świetny koniec obecnego, a może także początek przyszłego roku. W naszej ocenie zbliżamy się do pełnego zdyskontowania zwrotu w amerykańskiej polityce monetarnej, co powinno wystarczyć, by przed końcem stycznia, a może jeszcze w tym roku, podjęta została próba wybicia szczytów wszech czasów na wykresie S&P 500 (4808,93 pkt.). Kontynuacja ruchu będzie zależała naszym zdaniem już od tego, czy potwierdzi się scenariusz „miękkiego lądowania”, tzn. czy cięcia będą następowały przy wyraźnie dodatnim wzroście PKB i dynamikach zysków spółek. Zwracamy też uwagę, że dzisiaj rano rynek długu wycenia już 150 pb. obniżek stóp w 2024 r., dwukrotnie więcej niż wskazywał wczoraj Komitet.
W godzinach porannych rosną w większości rynki azjatyckie (problemy, jak zazwyczaj przy aprecjacji jena, ma Nikkei), kontrakty futures jednoznacznie wskazują, że w Europie, a zapewne także i w Polsce, możemy oczekiwać na otwarciu około procentowych wzrostów. Przed nami konferencje EBC, BoE i SNB, a także ważne dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej. Wszystko wskazuje jednak, że ciężko będzie o powody, by zatrzymać rozpoczęty wczoraj naszym zdaniem „rajd końca roku”. Finisz 2024 r. przebiegnie pod znakiem planów luzowania polityki monetarnej najważniejszych banków centralnych.
Zielono w Azji
Piotr Neidek, BM mBanku
Rynki znajdują się pod wpływem środowych komunikatów Fedu. W Azji prawie wszędzie obecna jest zieleń. Po środowej eksplozji optymizmu eurodolara, dzisiaj rano EUR/USD wciąż korzysta z impetu i zyskuje na wartości. Drożeją także kontrakty terminowe na DAX. Te wygasające w marcu oddalają się na północ od poziomu 17000 punktów. Z tym pułapem nie poradził sobie jeszcze indeks, niemniej momentum sprzyja kontynuacji wzrostów. DAX znajduje się w strefie historycznych szczytów. Rozegrany został już także trójkąt. Sekwencja tygodniowych, białych świeczek nadal postępuje. Wsparcia są utrzymane a nastroje na rynkach wciąż dobre. Problemem pozostają małe i średnie spółki z Deutsche Boerse, które nie uczestniczą w rajdzie ś. Mikołaja.
DJIA jako pierwszy ze wszystkich jankeskich indeksów, zameldował się na historycznych szczytach. Wczorajsza jego zwyżka o +1,4% skutkowała przebiciem się przez 36952 punkty. Byki doprowadziły do kolejnego wykupienia rynku. Ostatni raz DJIA był tak przegrzany jak wczoraj w 2018 r. Pewnie na północ kroczy S&P 500(+1,4%). Do rekordów wszech czasów ma już nieco ponad 100 oczek. Przy sprzyjających wiatrach historyczne maksima są do zaatakowania przed gwiazdką. Rajd św. Mikołaja przeradza się powoli w euforię na Wall Street. Komunikaty z FOMC sprzyjają także drugiej i trzeciej linii amerykańskiego parkietu. Russell 2000 realizuje wzrostowy scenariusz w oparciu o formację oG&R. Czy atak kluczowej strefy oporu 2000 punktów okaże się tym razem skuteczny, okaże się może już na dniach.