Poranek maklerów – DJIA z rekordem wszech czasów

WIG20 znów stoczył walkę z poziomem 2300 pkt. I nawet większą część sesji udało mu się utrzymać nad tym poziomem. Ostatecznie jednak rosnąc o 0,2 proc. dzień zakończył na poziomie 2298,31 pkt. Za to za wygraną nie dawał sWIG80 notując rekord na finiszu sesji. Zwyżka wyniosła 0,8 proc. Średnie spółki oddały 0,3 proc. Obroty spadły na całym parkiecie o 140 mln do 1,183 mld zł. CAC 40 i DAX 40 spadły po około 0,2 proc. Indeksy na części giełd europejskich zniżkowały mimo że po południu przed poznaniem wyników posiedzenia Fedu giełdy USA zwyżkowały.

Publikacja: 14.12.2023 09:19

Poranek maklerów –  DJIA z rekordem wszech czasów

Foto: Adobe Stock

Ostatecznie S&P 500 i Nasdaq Composite ostro poszły w górę. DJIA zanotował rekord wszech czasów. Fed oczywiście stóp nie podniósł i jego przekaz wypadł bardzo gołębio. Członkowie FOMC oczekują 75 pb. obniżek stóp w 2024 r.

Dziś przed nami konferencje EBC, BoE i SNB, a także dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej.

Wszystko wskazuje, że dzisiaj sesja w Warszawie zacznie się od wzrostów.

Szczyty wszech czasów w zasięgu S&P 500

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja miała zasadniczo dwa oblicza – pierwsze obserwowaliśmy aż do godziny 20:00 czasu polskiego, czyli komunikatu po grudniowym posiedzeniu FOMC. Można je podsumować jako przepełnione lekkimi obawami oczekiwanie, czy Komitet w komunikacie lub J. Powell podczas konferencji prasowej nie zdecydują się chociaż lekko stonować rewelacyjnych nastrojów rynkowych. Drugie to już oczywiście „pełna euforia”, gdy okazało się, że tak się nie stało. Zanim jednak to nastąpiło, główne indeksy europejskie po niezbyt interesującej sesji notowały stopy zwrotu od -0,22% (IBEX) do 0,08% (FTSE100).

WIG20 wzrósł o 0,20%, sWIG80 o 0,82%, jedynie mWIG40 spadł o 0,30%. Podczas sesji bardzo pozytywnie wyróżniało się Allegro (+3,38%), wciąż w górę w szybkim tempie przesuwa się także LPP (+2,07%). Słabsza forma mWIG-u to głównie efekt przeceny Benefitu (-2,48%) i Budimeksu (-1,02%). „Magiczny” okres małych spółek wydaje się rozpoczynać – zwyżki trzech z nich, na czele z PlayWayem (+6,00%), przekroczyły 5%, co najmniej po 3% zyskało 11 komponentów sWIG80.

S&P 500 zyskał 1,37%, a Nasdaq 1,38%. Rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich spadły po posiedzeniu z okolic 4,70% do 4,35%, 10-letnich naruszyły granicę 4% i rano kwotowane są w okolicy 3,96%. W nowych prognozach członkowie FOMC zapisali oczekiwania 75 pb. obniżek stóp w 2024 r., J. Powell nie zrobił właściwie nic, by przeciwdziałać oczekiwaniom na pierwszy ruch już w marcu. Z komunikatu i konferencji popłynął jednoznaczny przekaz o tym, że podwyżki się zakończyły, a teraz FOMC zastanawia się, kiedy rozpocząć luzowanie polityki monetarnej. Wszystko wskazuje, że Komitet właśnie zapewnił rynkom świetny koniec obecnego, a może także początek przyszłego roku. W naszej ocenie zbliżamy się do pełnego zdyskontowania zwrotu w amerykańskiej polityce monetarnej, co powinno wystarczyć, by przed końcem stycznia, a może jeszcze w tym roku, podjęta została próba wybicia szczytów wszech czasów na wykresie S&P 500 (4808,93 pkt.). Kontynuacja ruchu będzie zależała naszym zdaniem już od tego, czy potwierdzi się scenariusz „miękkiego lądowania”, tzn. czy cięcia będą następowały przy wyraźnie dodatnim wzroście PKB i dynamikach zysków spółek. Zwracamy też uwagę, że dzisiaj rano rynek długu wycenia już 150 pb. obniżek stóp w 2024 r., dwukrotnie więcej niż wskazywał wczoraj Komitet.

W godzinach porannych rosną w większości rynki azjatyckie (problemy, jak zazwyczaj przy aprecjacji jena, ma Nikkei), kontrakty futures jednoznacznie wskazują, że w Europie, a zapewne także i w Polsce, możemy oczekiwać na otwarciu około procentowych wzrostów. Przed nami konferencje EBC, BoE i SNB, a także ważne dane o amerykańskiej sprzedaży detalicznej. Wszystko wskazuje jednak, że ciężko będzie o powody, by zatrzymać rozpoczęty wczoraj naszym zdaniem „rajd końca roku”. Finisz 2024 r. przebiegnie pod znakiem planów luzowania polityki monetarnej najważniejszych banków centralnych.

Zielono w Azji

Piotr Neidek, BM mBanku

Rynki znajdują się pod wpływem środowych komunikatów Fedu. W Azji prawie wszędzie obecna jest zieleń. Po środowej eksplozji optymizmu eurodolara, dzisiaj rano EUR/USD wciąż korzysta z impetu i zyskuje na wartości. Drożeją także kontrakty terminowe na DAX. Te wygasające w marcu oddalają się na północ od poziomu 17000 punktów. Z tym pułapem nie poradził sobie jeszcze indeks, niemniej momentum sprzyja kontynuacji wzrostów. DAX znajduje się w strefie historycznych szczytów. Rozegrany został już także trójkąt. Sekwencja tygodniowych, białych świeczek nadal postępuje. Wsparcia są utrzymane a nastroje na rynkach wciąż dobre. Problemem pozostają małe i średnie spółki z Deutsche Boerse, które nie uczestniczą w rajdzie ś. Mikołaja.

DJIA jako pierwszy ze wszystkich jankeskich indeksów, zameldował się na historycznych szczytach. Wczorajsza jego zwyżka o +1,4% skutkowała przebiciem się przez 36952 punkty. Byki doprowadziły do kolejnego wykupienia rynku. Ostatni raz DJIA był tak przegrzany jak wczoraj w 2018 r. Pewnie na północ kroczy S&P 500(+1,4%). Do rekordów wszech czasów ma już nieco ponad 100 oczek. Przy sprzyjających wiatrach historyczne maksima są do zaatakowania przed gwiazdką. Rajd św. Mikołaja przeradza się powoli w euforię na Wall Street. Komunikaty z FOMC sprzyjają także drugiej i trzeciej linii amerykańskiego parkietu. Russell 2000 realizuje wzrostowy scenariusz w oparciu o formację oG&R. Czy atak kluczowej strefy oporu 2000 punktów okaże się tym razem skuteczny, okaże się może już na dniach.

Skokowy wzrost wartości EUR/USD wspomógł wczoraj notowania złotego. O ile relacja polskiej waluty do euro nie budziła zastrzeżeń, o tyle ostatnia słabość względem dolara już tak. Aż do wczoraj, kiedy to za jednego „Waszyngtona" płacono ponownie poniżej 4 zł. Tym samym ryzyko związane ze zmianą trendu USD/PLN wyraźnie zmalało. To znów przekłada się na sytuację na wykresie WIG20USD. Benchmark ten ma za sobą wybicie górą z długoterminowego kanału spadkowego. Aby jednak sygnał kupna był kontynuowany, potrzebna jest współpraca pomiędzy rynkiem walutowym i akcji. Otoczenie zewnętrzne sprzyja wzrostom cen akcji notowanych nad Wisłą. sWIG80 bryluje na historycznych szczytach. Układanka hossy zdaje się zawierać wszystkie puzzle, które są na właściwym miejscu. A największym wyzwaniem dla WIG20USD pozostaje wrześniowy szczyt z 2021 r. Wówczas WIG20 przebywał powyżej pułapu 2400 punktów. Św. Mikołaj ma zatem pełne ręce roboty…

Dziś kolejne banki

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Środowa sesja rozpoczęła się od przewagi podaży i WIG20 krótko po starcie notowań sięgnął 2285 pkt. W kolejnych godzinach rynkowy nastrój ulegał jednak poprawie i ostatecznie indeks blue chips zyskał 0,20% dochodząc do 2298 pkt. Najlepiej poradziło sobie Allegro (+3,38%), a wiceliderem zwyżek było LPP (+2,07%), które po sesji opublikowało raport za III kwartał roku obrotowego 2023/24. Wyniki były jednak poniżej rynkowych oczekiwań. Słabiej wypadł segment średnich spółek i mWIG40 spadł o 0,3%. Z kolei małe spółki były na celowniku kupujących i sWIG80 zyskał 0,82%.

Ważnym wydarzeniem na rodzimym rynku było powołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Donalda Tuska na premiera, a także ministrów jego gabinetu. Pozytywnym akcentem dla rynku kapitałowego jest fakt, że ministrem finansów został Andrzej Domański, od lat związany właśnie lokalnym rynkiem finansowym.

Z kolei dla globalnych inwestorów kluczowym wydarzeniem była decyzja amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Zgodnie z oczekiwaniami Fed pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Zaskakująco wypadł jednak dot-plot, czyli zestaw projekcji dla stóp procentowych w USA nakreślonych przez członków FOMC. Nowe projekcje wskazały na łącznie 75 pb. obniżek w 2024 roku. Mediany obniżone zostały również na 2025 r. Rynki z entuzjazmem przyjęły te informacje. S&P 500 wzrósł o blisko 1,4% do ponad 4700 pkt, czyli nowego rocznego szczytu. S&P 500 przekroczył tę barierę po raz pierwszy od stycznia 2022 r.

Po wczorajszym Fedzie, dziś kluczowym wydarzeniem jest posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Rynek nie spodziewa się zmian stóp w strefie euro. Po ostatnim posiedzeniu, prezes EBC Christine Lagarde zaznaczyła że obecny poziom stóp procentowych w strefie euro jest wystarczająco restrykcyjny. „Gołębi” wydźwięk ostatniemu posiedzeniu EBC nadał również fakt, że członkowie Rady Prezesów nie podjęli dyskusji na temat zaostrzenia parametrów polityki pieniężnej poprzez zaprzestanie reinwestycji zapadających obligacji zakupionych w ramach pandemicznego programu skupu aktywów. Ekonomiści grupy BNP Paribas zakładają, że do pierwszej obniżki stóp procentowych w strefie euro dojdzie w czerwcu przyszłego roku i w horyzoncie do końca 2024 r. stop zostaną obniżone łącznie o 75 pb., do 3,25%.

Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty