Poranek maklerów: Kolejne rekordy WIG i DAX, ochłodzenie na Wall Street

Po udanej wczorajszej sesji w Europie na koniec dnia pojawiło się lekkie ochłodzenie koniunktury na rynku amerykańskim. Słabsze nastroje przeniosły się do Azji, a dziś mogą zagościć także na Starym Kontynencie.

Publikacja: 07.12.2023 08:54

Poranek maklerów: Kolejne rekordy WIG i DAX, ochłodzenie na Wall Street

Foto: AFP

Wczoraj przez całą sesję przewagę na warszawskim parkiecie miał popyt. Zaowocowało to nowym rekordem indeksu WIG, który wynosi 77 666 pkt, a także ustanowieniem nowego szczytu hossy przez WIG20 na poziomie 2329 pkt. Rekordy te padły w trakcie sesji, pod jej koniec kupujący nieco spuścili z tonu, a zwyżki obu indeksów wyniosły odpowiednio niespełna 0,4 i 0,5 proc. Nowy historyczny rekord padł też we Frankfurcie – DAX wspiął się do 16 727 pkt, a na koniec notowań zyskał 0,75 proc. Analitycy przestrzegają jednak przed nadmiernym optymizmem. Jak czytamy dziś w komentarzach, na GPW byki muszą być bardzo czujne, bo wysokie wartości m.in. wskaźnika RSI na tygodniowym wykresie WIG-u oznaczają, że korekta może wydarzyć się w każdej chwili. Z kolei we Frankfurcie indeks rósł przez siedem sesji z rzędu i taka passa też nie może trwać wiecznie. Spadki spodziewane są już na dzisiejszej sesji, po tym jak wczoraj słabo zakończyły się notowania w Nowym Jorku (najwięcej, prawie 0,6 proc., stracił Nasdaq) i jeszcze gorzej w Azji (zniżka Nikkei w Tokio o niemal 1,8 proc.). Na co jeszcze analitycy zwracali uwagę przed startem notowań?

Słabość Wall Street i ropy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja rozpoczynała się w dość sielskich nastrojach, pozwalających wierzyć, że okres realizacji zysków po niezwykłym listopadzie zaczyna się zbliżać do końca. Silnie rosły rynki azjatyckie, giełdy europejskie rozpoczynały dzień nad kreską, a chociaż nie obyło się bez wyjątków, w większości jeszcze przed południem rozpoczynały dalszy ruch w górę. Słabo zachowywał się IBEX, który zyskał skromne 0,19%, ale najsilniejszy spośród głównych indeksów DAX zanotował solidną zwyżkę o 0,75%. Tematem ostatnich dni są dalsze plany EBC, oczekiwania na obniżki stóp gwałtownie wzrosły w ciągu tygodnia. Obecnie rynek wycenia początek cyklu w marcu i aż 150 pb obniżek w całym 2024 r.

WIG20 wzrósł o 0,48%, mWIG40 o 0,01%, a sWIG80 o 0,47%. Liderem ruchu w górę były Orlen (+1,62%) oraz PZU (+2,07%), w ogonie stawki znajdowały się głównie banki. To właśnie Millenium (-2,31%) poza Tauronem (-2,64%) było główną przyczyną słabszej formy mWIG40, chociaż zupełnie inaczej zachwowało się kluczowe dla indeksu ING (+3,33%).

Indeksy amerykańskie rozpoczynały dzień od wzrostów, ale później było już tylko gorzej – S&P500 i NASDAQ zamykały się w okolicy sesyjnych minimów spadkami o 0,39% oraz 0,58%. Sesja jest sygnałem ostrzegawczym, szczególnie że na przeszkodzie zupełnie nie stał rynek długu. Notowania obligacji 2-letnich były stabilne, 10-letnich spadały do 4,12%. W poszukiwaniu przyczyny celowo pomijamy raport ADP – wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 103 tys. osób, mniej od oczekiwań (131 tys.), nie wydaje się przesłanką do przeceny. Być może bardziej od spadku na Wall Street niepokoi zachowanie ropy, która bez żadnego poważnego pretekstu taniała o kolejne 4%. Mimo wysiłków OPEC surowiec spada niemal nieprzerwanie – obecnie piątą sesję z rzędu. Niezależnie od wątpliwości, czy kartel ze wsparciem Rosji zdoła dostarczyć cięcia o zaplanowanej skali, niezwykle trudno uargumentować ostatnią przecenę nie znajdując przynajmniej częściowego uzasadnienia w obawach o przyszłoroczny popyt. Rozsądna wydaje się jednak wtedy teza, że szanse na nowe szczyty globalnych indeksów maleją niezależnie od niezmaterializowanych jeszcze nadziei na szybkie obniżki stóp procentowych.

W godzinach porannych Azja oddaje wczorajsze zwyżki, silnie spada m.in. Nikkei. Wydaje się, że świetna passa rynków europejskich w ostatnim czasie może się dzisiaj zakończyć – DAX rósł przez 7 ostatnich sesji z rzędu, niekoniecznie przy wsparciu rynku amerykańskiego. Spodziewamy się, że także w Polsce czeka nas dzisiaj jakaś przecena, przynajmniej w pierwszej części dnia, który nie będzie obfitował w ważne publikacje poza tygodniowym odczytem amerykańskich wniosków o zasiłek. Ważnym punktem dnia w Polsce będzie oczywiście konferencja prezesa NBP, A. Glapińskiego. Po wczorajszej decyzji RPP o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie, świetnych odczytach listopadowej inflacji w Polsce i Europie, a także gwałtownej zmianie oczekiwań co do dalszej polityki EBC, uzasadnione wydaje się pytanie, czy kolejne posiedzenia nie przyniosą kontynuacji cyklu.

WIG poprawił historyczny rekord

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

WIG20 od samego początku środowej sesji utrzymywał się ponad linią wtorkowego zamknięcia, jednak skala zwyżek nie była duża. Na półmetku handlu indeks rósł zaledwie 0,2%, ale dynamika zwiększyła się po godz. 14, co zbiegło się w czasie z grudniową decyzją Rady Polityki Pieniężnej. W efekcie, WIG20 wyznaczył nowy szczyt obecnej hossy, który wynosi 2329 pkt. Ostatecznie jednak indeks zamknął się na poziomie 2309 pkt, co oznacza wzrost o 0,48%. Liderem zwyżek było PZU, którego kurs osiągnął rekordowy poziom. Wzrosty widoczne były na szerokim rynku, a WIG poprawił historyczny rekord do 77666 pkt.

RPP nie zmieniła parametrów polityki monetarnej i stopa referencyjna wynosi nadal 5,75%. Według ekonomistów BNP Paribas grudniowa decyzja wskazuje, że przed kolejnymi posiedzeniami wyjściowym ustawieniem dla członków Rady pozostaje decyzja o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie. RPP wydaje się być obecnie w trybie czuwania wait-and-see i to dopiero napływające dane i/lub zmieniające się perspektywy inflacyjne mogą ewentualnie skłonić Radę do wznowienia cyklu obniżek stóp procentowych.

Na europejskich parkietach również przeważał popyt. Niemiecki DAX pobił szczyty z lipca br. i ustanowił historyczny rekord. Z kolei na Wall Street odnotowano lekkie spadki. S&P 500 stracił 0,39%, a Nasdaq 0,58%.

W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym przewidziano m.in. publikację produkcji przemysłowej w Niemczech (-0,40% m/m) czy liczby nowych zasiłków dla bezrobotnych w USA. Inwestorzy z większą uwagą będą jednak śledzić jutrzejszą publikację listopadowych danych z amerykańskiego rynku pracy. W ostatnich miesiącach dane nieco rozczarowały przede wszystkim ze względu na nieznacznie rosnącą stopę bezrobocia. Jeśli kolejne statystyki potwierdzą schłodzenie koniunktury, może to definitywnie domknąć drzwi do dalszych podwyżek stop procentowych w USA. Cotygodniowe informacje o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wskazują jednak na odporność amerykańskiego rynku pracy mimo ostatniego osłabienia.

Spadki notowań na Wall Street w połączeniu z dzisiejszym zachowaniem indeksów w Azji, gdzie większość traci, może spowodować, że również w Europie otwarcie handlu będzie poniżej wczorajszego zamknięcia.

Byki muszą być bardzo czujne

Paweł Śliwa, BM mBanku

Środa zapisze się na zielono w historii GPW. Wszystkie główne indeksy zaliczyły wzrosty. Najdalej na północ wysunął się WIG20, który zyskał ponad 11 punktów i przełamał barierę 2300 punktów   w cenach zamknięcia. Na drugim końcu tej listy jest MWIG40 z wynikiem +0,01%. W sektorowym zestawieniu na wyróżnienie zasługuje WIG-BUDOW, WIG-CHEMIA i WIG-PALIWA. Wszystkie trzy przekroczyły barierę +1,5%.

Na szczególną uwagę zasługuje szeroki indeks WIG. Po przełamaniu bariery 75000 punktów, czyli szczytu z 2021 roku realizowany jest kolejny trzeci już impuls wzrostowy. Poprzednie dwa były bliźniaczo podobne pod względem pionowej osi wykresu i liczyły ok. 17200 punktów. Takie zjawisko opisywane jest jako ruch mierzony. Nie za często jednak się zdarza, aby trzy główne fale były tej samej wysokości. Jeżeli historia miałaby się powtórzyć, to warto zwrócić uwagę na okolice 80500 punktów. Wysokie wartości wskaźnika RSI na tygodniowym wykresie sprawiają, że byki muszą być bardzo czujne. Kolejna korekta może pojawić się w każdej chwili.

Giełdy w USA złapały zadyszkę. Tabela świeci na czerwono. Byki nie mają dużych zdobyczy podczas wczorajszej sesji. DJI stracił tylko 70 punktów. S&P500 obsunęło się na południe o 0,39%, zaś technologiczny parkiet lekko przekroczył -0,5%.

Nasdaq100 zatrzymał się niedaleko ekstremum z 2021 roku. Jest to już ostatnia bariera do pokonania, aby wejść na nowe nieznane terytoria. Jednak w drodze na północ można zauważyć pewnie problem. Po przełamaniu lokalnego oporu 15930, czyli szczytu z wakacji tego roku, dynamika ruchu ceny spadła. Powód wydaje się oczywisty. Zielone świece pojawiają się nieprzerwanie do dołka 14058 punktów, co już dawno zmusiło wskaźnik relatywnej siły do informowania o wykupieniu.

Pewnym niebezpieczeństwem dla byków jest powrót w tym tygodniu poniżej 15930 punktów. Na godzinowych wykresach jest to informacja, że dotychczasowa struktura wyższych szczytów i dołków załamała się. Jest to podstawą, aby sięgnąć po siatkę Fibonacciego. Ciekawie wygląda poziom 38,2% jako potencjalne wsparcie. Znajduje się ono na poziomie 15360 punktów. To jak duża będzie korekta, wymaga bieżącej obserwacji wykresu. Jedno jest pewne, już czas, aby się pojawiła.

Od wielu miesięcy GOLD poruszał się pomiędzy dwoma łatwo zauważalnymi poziomami. Popyt skupił wysiłki, aby utrzymać cenę powyżej $1680. Zwolennicy spadków stworzyli barierę $2070. Pomiędzy tymi wartościami znajdziemy kilka lokalnych stref. Jedną z nich jest wsparcie $1800. To z tego miejsca swój początek ma bieżący rajd. Pojawiła się jednak duża wątpliwość. Popyt zdołał wejść w nowe obszary, tworząc szczyt $2135. Kształt bieżącej tygodniowej świecy wskazuje, że może to być tylko chwilowe wyjście z konsolidacji. Cena złota  w ekspresowym tempie powróciła poniżej $2070. W przypadku silnego trendu szczyty są zamieniane w dołki. Tutaj cena wraca w okolice $2000. Jest to niepokojące zjawisko. Jeżeli podaż wraca do gry, to wystarczy sięgnąć po trzy ostatnie szczyty i zobaczyć, jaka była konsekwencja ich utworzenia, aby określić przyszłość tego metalu. Ponieważ bieżący tydzień jeszcze trwa, to warto poczekać do jego końca, aby upewnić się co do kształtu świecy i zamiarów obu sił rynkowych.

Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 czeka na nowy impuls
Giełda
Indeksy w Warszawie uniknęły korekty