Mimo sprzyjających nastrojów na zagranicznych giełdach inwestorzy handlujący w Warszawie stracili zapał do kupowania akcji, najwyraźniej zbierając siły i wyczekując na dogodną okazję do kolejnego ataku na nowe szczyty hossy. Ta jednak w środę nie nadeszła. Natomiast część inwestorów postanowiła zrealizować zyski. Krajowe indeksy pozostają jednak blisko rekordowych poziomów ustanowionych w trakcie poprzednich sesji. WIG20 finiszował 0,01 proc. nad kreską., a WIG zyskał 0,03 proc.
Warszawska giełda negatywnie wypadła na tle największych zachodnioeuropejskich rynków akcji, gdzie inwestorzy przejawiali dużo większą ochotę do zakupów, co się na bardziej przekonujące zwyżki głównych indeksów. Jednocześnie wyraźnie w tyle pozostały parkiety z naszego regionu.
W Warszawie największe spółki z WIG20 cieszyły się ograniczonym zainteresowaniem kupujących.
Niska zmienność indeksów w Warszawie nie oznacza, że wśród dużych spółek brakowało większych wahań. Na celowniku kupujących znalazły się papiery Allegro i LPP, odreagowując spadki z poprzednich sesji. Natomiast wśród najmocniej przecenionych, znalazły się papiery rodzimych potentatów kontrolowanych przez Skarb Państwa, jak Orlen, PKO BP, KGHM i JSW. Najmocniej ucierpiał kurs tej ostatniej, zniżkując o 4,3 proc. Ponadto chętnie pozbywano się akcji Cyfrowego Polsatu.
Na szerokim rynku większa aktywnością wykazali się sprzedający, co przyłożyło się na przecenę notowań większości spółek. Spadkom przewodziły akcje OT Logistics., zniżkując o ponad 12 proc. Inwestorów mógł zaniepokoić opinia zarządu po wynikach za III kwartał 2023 r., z której wynika, że wyniki kolejnych kwartałów mogą być słabsze w porównaniu z bardzo udaną pierwszą połową roku.