Niezmiennie jednak, w relacji do wspólnej waluty, złoty pozostaje najmocniejszy, licząc od lipca, a WIG20 na poziomie najwyższym od sierpnia. W ciągu zaledwie dwóch tygodni kurs EUR/PLN spadł o prawie 5 proc. i zamykanie zyskownych pozycji wydaje się naturalne. Tym bardziej że konsumowanie wyników głosowania w wyborach parlamentarnych ustąpiło miejsca pytaniom o scenariusze powyborcze. Te nie są oczywiste, a brak jednoznacznych deklaracji co do planów w tym zakresie poszczególnych aktorów krajowej sceny politycznej każe sądzić, że formowanie nowego rządu może potrwać nawet do końca roku. Ryzykownym aktywom nie sprzyjała eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Ropa Brent kosztowała już nawet 93 USD/bar., a uncja złota blisko 1950 USD. Na wartości zyskiwały złotowe obligacje skarbowe z krótkiego końca krzywej dochodowości. Od połowy września ich rentowność wzrosła o 70 pb. i teraz zachęciła część inwestorów do zakupów. Oczekiwania na kolejne obniżki stóp procentowych osłabły, ale dalszy spadek inflacji to na razie scenariusz bazowy. W trakcie formowania nowego rządu kolejne cięcie kosztu pieniądza nie jest więc wykluczone. Na kolejne dni zaplanowano publikację danych o wrześniowej produkcji przemysłowej, kondycji konsumenta oraz z rynku pracy...