S&P 500 od decyzji Fed traci już ok. 6%, a od tegorocznego szczytu jest to spadek o 7%. Daleko jest do wejścia indeksu w rynek niedźwiedzia, ale tak dużych i regularnych spadków nie obserwowaliśmy od ponad roku. Nasdaq jest z kolei ok. 8% niższy od tegorocznych lipcowych szczytów, a DAX od historycznych szczytów z sierpnia tego roku traci podobnie jak Nasdaq, niemal 8%. Zdecydowanie gorzej jest z kolei na polskim rynku – tu WIG20 traci od szczytu niemal 12%, choć trzeba przyznać, że jest to związane z wieloma czynnikami. W WIG20 mamy duży udział spółek Skarbu Państwa, które nie mają się najlepiej przed wyborami, a dodatkowo ostatnie cięcia stóp procentowych i obietnice wakacji kredytowych nie sprzyjały sektorowi bankowemu, który ma wciąż bardzo duży udział w najważniejszym indeksie w Polsce. Jak widać nie ma obecnie dobrych nastrojów na rynku i trudno doszukać się ewentualnego wydarzenia, które mogłoby zmienić scenariusz na dalszą część tego roku. Oczywiście moglibyśmy oczekiwać oficjalnego zakończenia podwyżek ze strony Fed, ale teraz kiedy ponownie mamy groźbę powrotu wyższej inflacji, trudno będzie uzyskać taką deklarację ze strony najważniejszego banku centralnego na świecie. Z pewnością remedium dla rynku mogłoby nadejść ze strony spadku cen ropy – to możliwe byłoby w przypadku wyższej produkcji ze strony kartelu OPEC+ lub recesji, która ograniczyłaby popyt. Z drugiej strony sama recesja jest oczywiście negatywna dla rynku akcji. Do tego musimy dodać również dalej mocno rosnący dług w USA i znaczne obciążenie budżetu rosnącymi odsetkami. To wszystko powoduje, że przyszłość rynku akcji w tym roku nie wygląda najlepiej.
Oczywiście w pewnym momencie sami inwestorzy mogą stwierdzić, że jest już na tyle tanio, że akcje ponownie staną się atrakcyjne. Dodatkowo warto zauważyć, że mamy koniec kwartału, dlatego część spadków może być wiązania z bilansowaniem się rynku. Czy jednak od 1 października sytuacja się zmieni? O tym dowiemy się już po weekendzie.
Dzisiaj WIG20 zamyka się stratą na poziomie 1,53%. Po 17:00 DAX tracił 0,35%, a po niezłym początku sesji w USA, główne indeksy powracają do spadków. S&P 500 traci 0,1%, a Nasdaq jest jeszcze minimalnie na plusie 0,1%. Dobrze radzi sobie Russell 2000 skupiający najmniejsze spółki, który zyskuje 1,05%.
Michał Stajniak, CFA
Wicedyrektor Działu Analiz XTB