Russell 2000 przełamał kolejne wsparcie i wybił się dołem z konsolidacji. Jeszcze kilka tygodni temu jankeskie byki walczyły o wybicie 2000 pkt. Zamiast hossy skończyło się na 10-proc. nurkowaniu. Biorąc pod uwagę strukturę prostokąta, temat dalszych spadków pozostaje otwarty. Z kanału wzrostowego wydostał się DJIA. Przerwanie linii trendu wzrostowego to zaproszenie do testu okolic 32 500 pkt. Otwartą drogę na południe ma Nasdaq 100, dla którego niedźwiedzie mogą szykować strefę 13 400 pkt. To właśnie tam krzyżują się niezależne poziomy obrony, jak zniesienie Fibonacciego 61,8 proc. tegorocznej zwyżki oraz średnia 200-sesyjna. Średnia ta jak na razie zatrzymała DAX i WIG20 przed dalszą przeceną. Ta ruchoma granica może się okazać ostatnim ratunkiem dla byków. Jednakże słabość małych i średnich firm zdaje się wskazywać na negatywny scenariusz. mDAX wyszedł dołem z półrocznej konsolidacji. Droga w kierunku tegorocznej podłogi jest otwarta. Nie można wykluczyć formowania się pułapki bessy, niemniej jednak liczba argumentów w łapach niedźwiedzi jest przytłaczająca.
Nad Wisłą sytuacja ma się nieco lepiej. Jednakże sWIG80 jest o krok od potwierdzenia podwójnego szczytu. Lipcowy układ typu FAKE nie został jak na razie zanegowany. Indeks cenowy zaczął zaś testować lutowe maksima. Jeżeli byki mają wracać na parkiet, to miejsca i czasu nie ma już zbyt dużo.