Indeks dużych spółek traci pod koniec pierwszej połowy dzisiejszej sesji 1,6 proc. i wciąż trudno uznać, by był to koniec ataku sprzedających. WIG20 zszedł już poniżej minimów z ostatniego czwartku, a zatem wyznacza kolejne dołki w korekcie, rozpoczętej przed tygodniem. Obecnie wsparciem jest szczyt z połowy czerwca, wyrysowany w strefie 2100-2125 pkt. W gronie blue chips tylko jedna spółka świeci na zielono - Grupa Kęty. Zwyżka jest jednak nieznaczna. Wtorkowa przecena to głównie sprawka banków. Najsłabszy w WIG20 jest Alior, tracący ponad 4 proc. WIG20 jest dziś niemal najsłabszym indeksem w Europie. Niemiecki DAX traci 0,9 proc., zaś francuski CAC40 jest 0,7 proc. na minusie.
Przecena nieco mniej dotyka małe i średnie spółki. mWIG40 zniżkuje o 1 proc., a sWIG80 jedynie o 0,55 proc.
Czytaj więcej
W poniedziałek WIG20 znalazł się wśród najsłabszych wskaźników w Europie. WIG20 spadł o 0,81% do 2152,17 pkt, mWIG40 oddał 1,37%, podczas gdy sWIG80 zanotował stratę 0,58%. Obroty na całym rynku spadły nieznacznie do 684 mln zł. Paryż i Frankfurt zanotowały niewielkie zmiany, podczas gdy w USA… wzrosty. S&P 500 zyskał 0,9 proc., a Nasdaq Composite 0,6 proc. Ich śladem poszło dzisiaj Tokio – Nikkei 225 zwyżkował 0,4 proc.
Na rynku walut złoty wykazuje się słabością. Amerykański dolar zyskuje 0,8 proc., do 4,05 zł. Euro kosztuje 4,44 zł, czyli o 0,4 proc. więcej niż w poniedziałek na zamknięciu.
Dzisiejsza sesja w Azji zakończyła się przewagą podaży. Najgorzej wypadł hongkoński Hang Seng, który finiszował 1,8 proc. pod kreską. Najlepiej zaprezentował się japoński Nikkei 225, który rósł o 0,38 proc. Jak zwracają uwagę analitycy BM mBanku, z danych makro warto wspomnieć, że w Japonii płace realne obniżyły się o 1,6 proc., co oznacza, że odnotowują spadek po raz piętnasty z rzędu. Ponadto nominalny wzrost płac również spowolnił, co sugeruje, że firmy będą musiały zrobić krok dalej w zakresie podwyżek wynagrodzeń. „Z innych publikacji we wtorek, japońskie wydatki konsumenckie osunęły się w czerwcu o 4,2 proc. rok do roku, co również było oczekiwane przez rynek” - czytamy.