Jak zauważają eksperci w porannych komentarzach, indeks naszych blue chips, który stracił 2,1 proc., okazał się wczoraj najsłabszym z głównych indeksów w Europie i jednym ze słabszych na świecie. Na szczęście taka skala przeceny nie wpłynęła negatywnie na ocenę jego sytuacji technicznej. W przypadku głównych indeksów na Zachodzie spadki nie przekroczyły 1,5 proc. Dotyczyło to m.in. indeksów DAX, CAC40 w Europie oraz S&P 500 w przypadku rynku za oceanem. Wyjątkiem jest Nasdaq, który spadł niemal o 2,2 proc. Pytanie na dziś brzmi – czy korekta będzie kontynuowana czy też nastąpi odbicie? Z rana spadała większość indeksów azjatyckich, choć w Hongkongu i Szanghaju pojawiły się plusy. Notowania futures na indeksy europejskie trzymały się w pobliżu poziomów neutralnych. Dziś w rozkładzie dnia m.in. decyzja Banku Anglii, który może po raz kolejny podnieść stopy procentowe.
Odbicie czy kontynuacja korekty?
Kamil Cisowski, DI Xelion
Środowa sesja upływała na całym świecie w cieniu dokonanej we wtorek przez Fitch obniżki ratingu kredytowego USA do AA+. Rynki europejskie otworzyły się na wyraźnych przeszło procentowych minusach, po ich pogłębieniu podjęły próbę wybicia, ale po zmniejszeniu skali spadków o połowę przewagę ponownie uzyskała podaż. Opublikowany po południu raport ADP pokazał znacznie wyższy od oczekiwań wzrost zatrudnienia w amerykańskim sektorze prywatnym (324 tys. vs. prognozy 191 tys.), co zaowocowało ruchem w górę na rentownościach, później zakwestionowanym na krótkim końcu, ale nie na długim – rentowność amerykańskiej 10-latki w dzisiejszych godzinach porannych sięga 4,14%. Giełdy w Europie zamykały się na poziomach bliskich startowym – większość indeksów notowała straty na poziomie 1,3-1,4%, IBEX 1,83%.
WIG20 spadł silniej, o 2,10%, mWIG40 o 1,29%, a sWIG80 o 0,95%. O 4,77% taniały Allegro, przeszło trzyprocentowe przeceny notowały Kruk, JSW i KGHM, najsilniejszy w głównym indeksie Alior spadał o 0,17%. W mWIG-u poza Bogdanką (-4,02%) najsilniej przeceniały się Develia (-3,88%) oraz Livechat (-3,65%), czyli spółki będące jednymi z najważniejszych motorów ostatnich wzrostów. Cały obraz wczorajszej sesji w Warszawie można byłoby podsumować określeniem „realizacja zysków”, a nieco większa skala spadków niż na reszcie kontynentu nie wygląda na razie alarmująco.