Formacja G&R i naruszenie linii szyi (struktura ta od miesięcy obecna jest na wykresie RSI) sprawia, że presja na spadki nadal jest wysoka. To znów rodzi obawy, czy bykom uda się zneutralizować ryzyko związane z podwójnym szczytem. Wprawdzie w drugiej linii Deutsche Boerse coś się ruszyło, ale mDAX nadal nie poradził sobie zarówno z tegorocznym szczytem jak i kwietniowymi maksimami. To sprawia, że nad Mennem brakuje twardych sygnałów przemawiających na korzyść zdrowej, podręcznikowej hossy.
Dalszy napływ zagranicznego kapitału nad Wisłę sprawia, że złoty o krok od przełamania oporów. PLN Index jest blisko tegorocznych szczytów. Trwające od ubiegłego czwartku spadki USD/PLN sprawiają, że dzisiaj dolar może przetestować tegoroczne minima. To może wesprzeć akcyjne byki do zanegowania G&R obecnej na wykresie WIG20. Linia szyi stanowi obecnie opór, ale lokalne formacje świecowe zdają się mobilizować do dalszej zwyżki.
Mocne zachowanie się drugiej linii GPW sprawia, że blue chips mogą czuć się zachęcone do zwyżki. mWIG40 zbliżył się do psychologicznej strefy oporu 5000 punktów. Naruszona została strefa 61,8% zniesienia bessy. Poniedziałkowe zamknięcie wypadło najwyżej od lutego 2022 r. Momentum wciąż sprzyja średnim spółkom. Problemem może okazać się wykupienie indeksu. Jak pokazuje historia, przekroczenie przez tygodniowy wskaźnik RSI progu 70 pkt nie jest z automatu traktowane jako sygnał SELL. Zwłaszcza, że Indeks Cenowy przekroczył próg 735 punktów i jest notowany najwyżej od ponad roku.
W oczekiwaniu na sezon wyników
Patryk Pyka, DI Xelion
Poniedziałkowej sesji na GPW zapewne nie możemy zaliczyć do tych z gatunku „emocjonujących”. Efekt okresu wakacyjnego był silnie odczuwalny w niższej aktywności inwestorów. Przy relatywnie niskiej zmienności WIG20 zyskał 0,29%, osiągając obroty na poziomie niespełna 500 mln zł. Znacznie lepiej wypadł mWIG40, który wzrostem o 1,44% poprawił wynik trwającej obecnie hossy. W gronie blue chips zdecydowanie najlepiej radziły sobie akcje JSW (+2,73%), na których obserwowaliśmy odreagowanie po pełnej emocji sesji piątkowej. Po drugiej stronie rynku znalazł się z kolei mBank ze zniżką o 2,61%.
Podobnie sytuacja prezentowała się za oceanem – główne indeksy amerykańskie zakończyły poniedziałkową sesję w okolicach poziomów neutralnych. S&P 500 zyskał 0,24% a Nasdaq 0,18%. Rynki znalazły się aktualnie w przejściowej fazie oczekiwania przed środowymi danymi o amerykańskiej inflacji oraz startem sezonu wynikowego. W piątek swoimi sprawozdaniami kwartalnymi pochwalą się JP Morgan, Citigroup i Wells Fargo, które zgodnie z utartą tradycją w sposób symboliczny rozpoczną sezon wynikowy. Obecne prognozy FactSetu wskazują na zagregowany spadek zysków spółek indeksu S&P 500 w II kw. o 7,2% r./r. Warto zauważyć, że prognozy te w ostatnim czasie były rewidowane silnie w dół (w ciągu trzech ostatnich miesięcy aż o 2,5 pp.), co potencjalnie tworzy miejsce do wielu pozytywnych zaskoczeń. Przypomnijmy, że przy prognozie zakładającej zagregowany spadek zysków spółek indeksu S&P 500 w I kw. o 6,7%, rzeczywisty przebieg sezonu wynikowego okazał się znacznie lepszy, a zyski spółek w tym indeksie spadły ostatecznie zaledwie o 2% r./r.