Poranek maklerów – Tydzień na minusie

Wprawdzie w piątek WIG, WIG20 i mWIG40 szły do góry, ale cały tydzień giełda zamknęła na minusie. WIG20 przed weekendem zyskał 1,3 proc. (trzecie miejsce w Europie po Ukrainie i Islandii), w tydzień stracił 1,2 proc. mWIG40 zwyżkował w piątek o 0,4 proc. Tymczasem sWIG80 stracił 0,1 proc. Obroty na całym parkiecie wyniosły 937 mln zł. Analitycy BOŚ twierdzą, że układy techniczne na wykresach dziennym i tygodniowym WIG20 sprzyjają pogłębieniu przeceny. CAC 40 i DAX 40 zyskały po około 0,4-05 proc. 0,5 proc. zyskał też FTSE 250.

Publikacja: 10.07.2023 08:45

Poranek maklerów – Tydzień na minusie

Foto: Shutterstock

Tymczasem w USA S&P 500 i Nasdaq 250 straciły odpowiednio 0,3 i 0,1 proc. Najgorzej wypadł Nasdaq 100 – zniżka o 0,4 proc. Rynek właściwie do końca dnia nie mógł się zdecydować jak interpretować ostatnie dane o bezrobociu w Stanach Zjednoczonych.

W poniedziałek Nikkei 225 spadł o 0,6 proc.

Ostatni tydzień nie był korzystny dla polskich inwestorów

Paweł Śliwa, BM mBanku

Na szerokim parkiecie cena zamknięcia jest niżej niż ta poprzednia. Jedyną nadzieją jest, że wsparcie 66000 punktów przetrwało próbę czasu. W przypadku WIG20 wygląda to słabiej, bo niedźwiedzie naruszyły lokalne wsparcie 2023 punkty. Piątkowe zamknięcie udało się ustabilizować powyżej tej ceny, co tworzy pozytywną perspektywę na najbliższe pięć sesji.

Optymistycznie wygląda WIG-tech. Po raz kolejny kształt tygodniowej świecy pasuje do formacji młotka. Mały korpus i duży dolny cień to charakterystyczne cechy tego układu. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że minima obu świec wypadły na wzrostowej linii trendu. Tworzy to nadzieję, że nasz technologiczny indeks podąży śladem Nasdaqa, który jest znacznie bliżej historycznego szczytu. Problemem będzie przecena poniżej wsparcie 12500 punktów. Tak duża aktywność podaży mogłaby wpłynąć na długoterminowy obraz tego wykresu.

Piątkowa sesja była względnie stabilna na europejskich parkietach. Poszczególnie liczby rzadko przekraczają jeden procent i w większości dominują wzrosty. Najdalej na północ przesunął się ICEX. Giełda w Islandii zyskała ponad 35 punktów, co przełożyło się na 1,75 proc. wzrostów. Po drugiej stronie skali jest Hiszpania, która obsunęła się o niemal tyle samo punktów, czyli jej ostateczny wynik to -0,39 proc. Sumarycznie cały tydzień był podażowy. Po naruszeniu oporu 9540 punktów pojawiła się nadzieja na szybki rajd na północ. Duża czerwona świeca z ostatnich dni nie pozostawia złudzeń, że niedźwiedzie nadal są aktywne. Czerwony korpus obejmuje zielony, co pasuje do schematu formacji świecowej objęcia bessy. Tworzy to negatywny obraz związany z pułapką hossy. Będzie on nabierał na sile, jeżeli IBEX35 przełamie strefę wsparcia rozciągającą się wokół 9200 punktów.

Na kontynentach amerykańskich pozytywnie wyróżnia się Chile. IPSA zyskała 2,59 proc., co zbliżyło ją do szczytu sprzed roku. W USA tylko transportowy Dow Jones utrzymał się powyżej zera. Reszta świeci na czerwono, choć nie są to imponujące zdobycze podaży.

Na szczególną uwagę zasługuje Nasdaq 100. Po raz wtóry odbił się od oporu 15300 punktów. Drugi test realizowany był w specyficzny sposób. Najpierw byki w ostatni dzień czerwca utworzyły małą lukę wzrostową. Czwartkowe otwarcie po odbiciu od ww. oporu zostawiło zaś spadkową „dziurę” na wykresie. Tworzy to układ podobny do wyspy odwrotu, choć w wersji mini. Dodajmy do tego podwójny test 15300 punktów i możemy zastanowić się, czy nie przerodzi się to w formację M. Do tego potrzebny jest nowy dołek, czyli przełamanie świecy z 26 czerwca -14687 punktów. Dopiero wtedy będzie można odważniej spojrzeć na południe. Do tego czasu jest to najbliższe wsparcie.

Przełomowe dane z amerykańskiego rynku pracy?

Patryk Pyka, DI Xelion

Piątkowa sesja na GPW zakończyła pierwszy tydzień lipca z pozytywnym akcentem. Indeks WIG20 przerwał trwającą trzy sesje z rzędu spadkową serię i zakończył dzień ze wzrostem o 1,25 proc. Na plusie notowania zakończył również mWIG40, który zyskał 0,44 proc., z kolei sWIG80 zaliczył delikatną zniżkę sięgającą 0,12 proc. W gronie polskich blue chips najlepiej radziły sobie akcje KGHM, które zyskały 3,03 proc., natomiast po drugiej stronie rynku znalazła się Jastrzębska Spółka Węglowa tracąca 4,05 proc. Notowania kopalni zareagowały alergicznie na publikację projektu ustawy, która zakłada objęciem podatkiem od zysków nadzwyczajnych nie tylko spółek energetycznych, lecz także węglowych.

W godzinach popołudniowych odbyła się konferencja prezesa NBP A. Glapińskiego, na której oficjalnie padło długo wyczekiwane stwierdzenie, że cykl podwyżek w Polsce został zakończony. Warto zwrócić uwagę, że na pytanie dotyczące potencjalnej obniżki stóp we wrześniu prezes NBP odpowiedział, że jest to możliwe o ile zostaną spełnione dwa warunki. Pierwszym z nich jest spadek inflacji do poziomu jednocyfrowego, z kolei drugi to dalszy spadek inflacji do celu w horyzoncie projekcji NBP. Wiele wskazuje na to, że tak postawione warunki zostaną spełnione już po okresie wakacyjnym, co czyni scenariusz wrześniowej obniżki coraz bardziej realnym.

Tymczasem za oceanem miała miejsce publikacja miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy, które po raz pierwszy od ponad roku okazały się nieco gorsze od oczekiwań. Liczba nowo utworzonych etatów w czerwcu wyniosła 209 tys. przy prognozie zakładającej 224 tys. Warto przy tym zaznaczyć, że nieco wyższa od oczekiwań okazała się dynamika wynagrodzeń, która wyniosła 4,4 proc. r./r. przy oczekiwanych 4,2 proc. r./r. Publikacja nieco gorszego raportu w szczególności była widoczna w depracjacji dolara oraz spadku rentowności na krótkim końcu amerykańskiej krzywej. Trudno z kolei mówić o jakiejkolwiek reakcji rynku akcji – indeksy S&P 500 oraz Nasdaq zaliczyły kosmetyczny spadek odpowiednio o 0,29 proc. oraz 0,13 proc.

W tym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się odczyt amerykańskiej inflacji CPI, która według prognoz obniżyła się w poprzednim miesiącu do 3,1 proc. r./r. (publikacja w środę). Tym sposobem czerwiec zakończy okres dynamicznego tempa spadku amerykańskiej inflacji CPI, która do końca roku powinna oscylować wokół 3 proc. r./r. Dalsze zejście inflacji w okolice celu na poziomie 2 proc. będzie najprawdopodobniej możliwe dopiero w drugiej połowie 2024 r. wraz z przyspieszeniem spadku inflacji bazowej. Pod koniec tygodnia uwaga inwestorów skupi się z kolei na sezonie wynikowym – tradycyjnie symboliczne otwarcie będzie miało miejsce wraz z publikacją raportów przez największe banki amerykańskie.

Spadkowy tydzień w wykonaniu GPW

Anna Tobiasz, BDM

W piątek główne indeksy GPW notowały wzrosty, lecz nie dały rady nadrobić strat z poprzednich dni, dlatego cały tydzień dla szerokiego rynku zakończył się poniżej punktu odniesienia z poprzedniego piątku.

WIG20 w ciągu tygodnia stracił 1,2 proc., WIG 0,2 proc., a sWIG80 0,6 proc. Najlepiej poradziły sobie średnie spółki, których indeks zakończył tydzień z wynikiem +1,3 proc. Sektorowo najlepiej w poprzednim tygodniu radziły sobie nieruchomości (+6,8 proc.), dobrze wypadła także motoryzacja (+3,7 proc.) i media (+2,8 proc.). Zdecydowanie najsłabiej zachowywały się gry, które straciły w sumie 5 proc.

Dla rynków zagranicznych również nie był to udany tydzień. DAX spadł o 3,4 proc., CAC 40 stracił 3,9 proc., a FTSE 100 3,7 proc. Za oceanem poprzedni tydzień był krótszy z powodu Święta Niepodległości, jednak trend był podobny do rynków europejskich. S&P stracił 1,2 proc., DJI 2 proc., a Nasdaq 0,9 proc.

W tym tygodniu w kalendarzu makro jednym z ważniejszych będzie odczyt inflacji CPI w USA, który poznamy w środę. W czwartek natomiast zaczyna się sezon wyników za II kwartał w Stanach Zjednoczonych. Na pierwszy ogień idzie Pepsi, natomiast w piątek poznamy raporty banków Citigroup, J.P. Morgan, Wells Fargo, a także UnitedHealth Group z sektora ochrony zdrowia. Oprócz tego we wtorek rozpocznie się szczyt NATO w Wilnie, który potrwa do środy.

O poranku w Azji indeksy notują niewielkie zmiany. Nikkei zniżkuje o 0,1 proc., Hang Seng rośnie o 0,5 proc., a Shanghai Composite oscyluje w okolicach punktu odniesienia. W nocy Chiny podały odczyt CPI za czerwiec. Inflacja konsumencka wyniosła równe 0 proc. r./r., wobec 0,2 proc. oczekiwanych, natomiast w obszarze producenta ceny spadły o 5,4 proc. r./r. wobec -5 proc. oczekiwanych. Kontrakty terminowe wskazują na mieszane nastroje przed rozpoczęciem sesji.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego