Na podsumowaniach nie tylko piątkowej sesji, ale też tygodnia, miesiąca, kwartału oraz całego półrocza skupiają się analitycy w dzisiejszych porannych komentarzach. I w zasadzie spojrzenie na każde z ujęć czasowych daje powody do optymizmu. W szerokiej perspektywie najwięcej powodów do zadowolenia mają handlujący akcjami spółek technologicznych. Indeks Nasdaq zyskał bowiem przez sześć miesięcy aż 32 proc., co oznacza jego najlepsze pierwsze półrocze w historii. Szeroki rynek akcji za oceanem, mierzony indeksem S&P 500, wzrósł o 16 proc., a to oznacza najlepsze półrocze od 2019 r. Również kilkunastoprocentowe zwyżki w ciągu sześciu miesięcy mają za sobą DAX, CAC40 (które po drodze ustanowiły historyczne szczyty) czy madrycki IBEX35. Odstaje jednak od nich brytyjski FTSE100, który zarobił tylko ok. 1 proc. Na giełdzie w Warszawie WIG poszedł od początku roku w górę o 17 proc. i wyraźnie zdeklasował inne rynki wschodzące. Trend jest więc jasny i analitycy maja nadzieję, że w przypadku Warszawy WIG i WIG20 wkrótce wyrwą się z korekty (tudzież konsolidacji) obserwowanej na ostatnich sesjach i wkrótce przypuszczą atak na nowe lokalne szczyty.
Dobre zamknięcie dobrego kwartału i półrocza
Kamil Cisowski, DI Xelion
Piątkowa sesja w Europie i USA nie przyniosła najmniejszej realizacji zysków, a raczej mocny akcent na koniec świetnego kwartału i półrocza. Główne indeksy na Starym Kontynencie otworzyły się na plusach, a później już tylko rosły – szczególnie szybko w pierwszej połowie dnia, nieco wolniej w drugiej. Finalne stopy zwrotu wyniosły od 0,80% (FTSE100) do 1,26% (DAX). Utrzymująca się słabość rynku brytyjskiego była znakiem pierwszych 6 miesięcy 2023 r. – zarobił on 1,07% YTD, podczas gdy Stoxx 600 13,46% YTD, CAC40 14,31% YTD, DAX 15,98% YTD, , IBEX 17,33% YTD, a zdecydowanie najsilniejsze spośród głównych indeksów FTSE MiB oszołamiające 32,2% YTD. W piątek nie mieliśmy do czynienia tylko z „window dressingiem”. CPI w strefie euro spadło z 6,1% r/r do 5,5% r/r, a inflacja bazowa wzrosła tylko z 5,3% r/r do 5,4% r/r. Oba odczyty były lepsze od prognoz, mimo że dane z Niemiec mocno przesuwały bilans ryzyk w górę. Dobre dane PCE (4,6% r/r w maju na poziomie bazowym, również 0,1pp poniżej oczekiwań) oraz solidny raport Uniwersytetu Michigan także pozytywnie wpływały na apetyt na ryzyko.
WIG20 spadł o 0,08%, mWIG40 wzrósł o 0,08%, a sWIG80 o 0,81%. Za wynik głównego indeksu w olbrzymiej mierze odpowiada Orlen, który spadkiem o 2,51% potężnie go hamował (o 1,30% spadło także PZU). Nie przesłania to jednak pozytywnego w całości obrazu warszawskiej giełdy w 1H2023 – z wynikiem 17,09% YTD WIG plasuje się w globalnej czołówce, deklasując będący dla niego najważniejszym punktem odniesienia MSCI Emerging Markets, który zyskał skromne 4,4%. Opublikowany w piątek odczyt inflacji (spadek z 13,0% r/r w maju do 11,5% r/r) nastraja pozytywnie i otwiera drogę do jednocyfrowej dynamiki przed końcem 3Q2023. Okres gwałtownych spadków CPI dobiega jednak końca i pozostajemy negatywnie nastawieni do planów obniżek stóp we wrześniu lub październiku. Będą one otwierały drogę do stabilizacji wskaźnika w przedziale 5-8% r/r w 4Q2023 i 1H2024, radykalnie wyższym od celu inflacyjnego NBP.
S&P500 wzrosło w piątek 1,23%, a NASDAQ 1,45%. Dla drugiego z indeksów oznacza to zwyżkę o 31,73% YTD i najlepsze pierwsze półrocze w historii (gdzieniegdzie pojawia się błędna informacja, że najlepsze w ogóle, ale w 2H1999 indeks wzrósł o ponad połowę). Dzięki zachowaniu technologii w 2Q2023 S&P500 wyprzedziło Europę, by zamknąć 6 miesięcy wynikiem na poziomie 15,91%. W piątek o kolejne 2,31% rosło Apple, rutynowo bijące kolejne rekordy i mogące pochwalić się stopą zwrotu na poziomie 49,3% YTD. O niecałe 2% drożała Meta, tegoroczny lider grupy FAAMG (138,5% YTD). Wśród czołówki amerykańskiego rynku na dalszych pozycjach plasowały się Amazon, Tesla i Microsoft. Ostrzeżenia o negatywnym efekcie podaży ze strony funduszy emerytalnych okazały się mocno przesadzone, było ją widać wyłącznie na zamknięciu.