Poranek maklerów – Czekając na strojenie okien

Dziś ostatnia sesja półrocza. Zobaczymy jak to wpłynie na notowania akcji. Wczoraj WIG20 zyskał 0,8 proc. i znalazł się wśród pięciu najlepszych wskaźników w Europie. Lepszy był mWIG40, który zyskał 1 proc. Najmniejsze spółki zwyżkowały o 0,2 proc. A działo się to przy nadal spadających - o 129 mln zł – obrotach. Tym razem wyniosły 727 mln zł. Niemcom nie pomógł wzrost inflacji – DAX lekko zniżkował. Gorzej było w Londynie - FTSE 250 stracił 0,8 proc. Za to Paryż zyskał 0,4 proc.

Publikacja: 30.06.2023 09:04

Poranek maklerów – Czekając na strojenie okien

Foto: Bartek Sadowski/Bloomberg

S&P 500 poszedł w górę o 0,5 proc., Nasdaq Composite nie zmienił się, a uwielbiany ostatnio przez inwestorów Nasdaq 100 w dół o 0,2 proc.

W Tokio po rewelacyjnym półroczu Nikkei spadł w piątek o 0,1 proc.

Dziś krajowa inflacja za czerwiec i w strefie euro, sprzedaż detaliczna w RFN oraz amerykańskie Chicago PMI, deflator PCE, dochody i wydatki.

Czwartek był wyjątkowo udany dla polskich inwestorów

Paweł Śliwa, BM mBanku

Niemal wszystkie indeksy także te sektorowe wskazują na wzrosty. Po okresie korekty byki powracają na parkiety. WIG-energia zyskuje 1,51%. Tworzy to perspektywę do kolejnej próby przełamania oporu 2400 punktów. Od początku tego roku powstały tutaj dwa ważne szczyty, które są poważną barierą do pokonania. WIG-banki zbliża się do równego poziomu 8000 punktów. Tutaj należy sięgnąć do roku 2022, aby uzmysłowić sobie, dlaczego niedźwiedzie broniły tego miejsca. Ciekawie zachowuje się WIG20. Od czterech sesji kolejne świece stoją jedna obok drugiej. Ich minima to cena 2023 punktów, co idealnie koresponduje z początkiem małego impulsu z połowy tego miesiąca. Skoro popyt broni swoich pozycji z przeszłości, to jest nadzieja dla utrzymania wzrostów tego indeksu.

Na naszym kontynencie po raz kolejny warto wspomnieć o giełdzie w Bukareszcie. BET zyskał wczoraj 2,32%. Jest to kolejny element z dobrej passy byków na tym parkiecie. Ateny podążają podobną ścieżką, choć tutaj jeszcze nie powstały tegoroczne nowe maksima. Duża wzrostowa świeca dodała ponad 28 punktów do notowań ATHEX COMP.

DAX nie jest tak aktywny, pomimo że są ku temu podstawy. Dwa kolejne swingi spadkowe mają te samą wysokość. Skoro przecena z końca maja liczyła 700 punktów i była korektą, to i bieżąca seria, która ma te samą wysokość powinna nosić tę sama nalepkę. Byki nie garną się jednak do kolejnego ataku na nowe zdobycze terytorialne. Najpierw muszą poradzić sobie z lokalnym oporem 16000 punktów. Wczoraj się to nie udało. Być może dziś spiszą się lepiej. Kluczowym wsparciem jest 15700 punktów. To ona jest podstawą do spoglądania na północ.

W Ameryce najlepiej spisywały się  Merval i Bovespa. Oba zakończyły dzień z dodatnim wynikiem w okolicach 1,5%. Giełda w Argentynie jest wyjątkowo silna i rośnie z każdy z każdym kolejnym tygodniem i miesiącem. Trend nie jest tam młody, a to niesie ryzyko pojawienia się ruchu wtórnego większej skali. Obecnie nie ma objawów wskazujących na taki scenariusz, ale warto mieć to na uwadze.

W USA S&P 500 zakończył spadki na środkowej linii wskaźnika Bollingera. Tym samym kolejne dzienne świece pozostają w górnej jego połowie. Jest to klasyczne zachowanie w ramach trendu wzrostowego w jego silnym wariancie. Krótkie korekty zapowiadają szybki powrót byków na parkiet i agresywne impulsy. Przypomnę, że ważny opór jest w okolicach 4550 punktów, więc brakuje jeszcze ok. 150 punktów, aby doszukiwać się silniejszej przeceny tego indeksu.

Windows dressing czy podaż z funduszy emerytalnych?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Czwartkowa sesja rozpoczęła się na większości europejskich rynków na plusach, które były powiększane mniej więcej do połowy dnia. Rynek nie zareagował rano na nieco wyższy od oczekiwań odczyt hiszpańskiej inflacji (1,9% r./r. vs. prognozy 1,7% r./r.), być może dlatego, że spadek z 3,2% r./r. w maju wciąż wyglądał imponująco, a Półwysep Iberyjski stał się pierwszym miejscem w strefie euro, gdzie CPI zszedł poniżej celu EBC. Publikowany o 14:00 raport z Niemiec został jednak przyjęty raczej chłodno, mimo że wzrost CPI z 6,1% r./r. do 6,4% r./r. był o zaledwie 0,1 pp. wyższy od oczekiwań. Rentowności niemieckich obligacji 2-letnich wzrosły o danych o 5 pb. (do 3,25%), giełdy zaczęły się korygować. Dość dziwaczne w tym kontekście może wydawać się silne osłabienie euro (szybki spadek z poziomów około 1,0930 do 1,0870), ale po części tłumaczy je zaskakująco wyraźna rewizja amerykańskiego PKB za I kw. w górę – z 1,4% do 2% kw./kw. saar. Uważamy jednak, że choć dane będą oczywiście utwierdzać FOMC w przekonaniu, że stopy można wciąż podwyższać, rynek dyskontował nie tylko silniejszy wzrost, ale też malejące szanse na pozytywne zaskoczenia amerykańskim odczytem inflacji w czerwcu. Ruch o 15 pb. amerykańskich 2-latek jest w ostatnim czasie czymś naprawdę niestandardowym. Indeksy w Europie notowały finalnie stopy zwrotu od -0,38% (FTSE 100) do +1,05% (FTSE MiB).

Warszawa ponownie znajdowała się w czołówce kontynentu – WIG20 zyskał 0,83%, mWIG40 1,02%, a sWIG80 0,19%. Wzrosty dużych i średnich spółek w ogromnej części oparte były ponownie o sektor finansowy, choć tym razem jego najsilniejszym przedstawicielem w WIG20 był Kruk (+5,50%), a nie banki. O 2,52% odbijał też CD Projekt. W drugim szeregu ogromnym wsparciem dla ING BSK (+3,51%) były Benefit (+3,37%) oraz Dom Development (+5,07%).

S&P 500 wzrósł w czwartek o 0,45%, a Nasdaq zamknął się neutralnie. Przy takiej skali ruchu, jaka miała miejsce na rentownościach, nie jest to zły wynik, choć inwestorzy w sektorze technologicznym mają prawo do rozczarowania sektorem półprzewodników, w którym doszło do gwałtownej zmiany nastrojów. Silnie rosnący w środowym handlu posesyjnym Micron finalnie spadł o 4,09%, w okolicach dziennych dołków zamykała się też drożejąca początkowo Nvidia. Tym razem ciężar wzrostów wzięły na siebie banki – po środowych stress testach bardzo wyraźnie drożały Wells Fargo (+4,51%), JP Morgan (+3,49%) czy Goldman Sachs (+3,01%).

W godzinach porannych sesja w Azji ma mieszany przebieg, rosną indeksy w Szanghaju i Bombaju, spadają w Hongkongu i Tokio. Notowania kontraktów futures sugerują jednak pozytywne otwarcie w Europie, rynek polski ponownie może okazać się silny, jak zazwyczaj, gdy na świecie drożeje sektor finansowy. Chińskie odczyty PMI okazały się zbieżne z oczekiwaniami w przemyśle (wzrost z 48,8 pkt. do 49,0 pkt.), nieco gorsze w usługach (spadek z 54,5 pkt. do 53,2 pkt., prognozy: 53,7 pkt.). Najważniejszymi publikacjami dnia będą wstępny odczyt inflacji CPI w strefie euro za czerwiec (po wczorajszych publikacjach należy spodziewać się spadku z 6,1% r./r. do 5,7% r./r. oraz potencjalnego wzrostu inflacji bazowej z 5,3% r./r. do 5,6% r./r.) oraz amerykańskie majowe PCE.

Sesja zapowiada się bardzo ciekawie – z perspektywy typowej sezonowości powinniśmy na zamknięciu kwartału i półrocza zobaczyć wzrosty, natomiast zwracamy uwagę, że ta prawidłowość jest znacznie mniej widoczna w najlepszych dla akcji okresach. W USA jest to przede wszystkim wynik przymusowej redukcji alokacji w akcje funduszy emerytalnych.

Dobre nastroje przed ostatnią sesją półrocza

Anna Tobiasz, BDM

W czasie wczorajszej sesji na GPW główne indeksy kontynuowały delikatne wzrosty. WIG i WIG20 zyskały po 0,8%, mWIG40 wzrósł o 1,0%, a sWIG80 o 0,2%. Sektorowo najmocniej rosły spółki chemiczne (+1,9%), głównie za sprawą Ciechu (+4,1%). Dobrze radziły sobie też gry (+1,8%) i energetyka (+1,5%). Poniżej punktu odniesienia dzień zakończyły spółki spożywcze (-1,0%), odzieżowe (-0,8%) i górnicze (-0,01%).

Na rynkach europejskich panowały mieszane nastroje. DAX zakończył sesję delikatnie poniżej punktu odniesienia, FTSE 100 stracił 0,4%, natomiast CAC40 wzrósł o 0,4%. Za oceanem panowały dosyć pozytywne nastroje. S&P 500 wzrósł o 0,5%, DJI o 0,8%, natomiast Nasdaq zakończył dzień w pobliżu punktu odniesienia. Rentowności amerykańskich rentowności ustabilizowały się po wczorajszych wzrostach. Rynki swapowe wskazują obecnie prawie 50% szans na drugą podwyżkę stóp Fed do końca roku. Tymczasem wczorajsze odczyty dotyczące nowych bezrobotnych w USA i PKB za I kw. pokazały wartości lepsze, niż zakładały oczekiwania. Na rynkach azjatyckich o poranku widać mieszane nastroje. Z jednej strony Hang Seng rośnie o 0,2%, a Shanghai Composite umacnia się o0,8%. Z drugiej strony Nikkei finiszuje o 0,4% poniżej punktu odniesienia, jednak całe pierwsze półrocze kończy rezultatem niemal +27%. Dzisiaj w nocy jen osłabił się do 145 względem dolara po raz pierwszy od listopada 2022 r. Zaraz jednak nastąpiło gwałtowne odwrócenie po tym, jak minister finansów Shunichi Suzuki powiedział mediom, że rząd odpowiednio zareaguje na wszelkie nadmierne ruchy na rynku walutowym.

Dzisiaj w kalendarzu makro czekają nas odczyty inflacji konsumenckiej w Polsce, Francji i strefie euro, a także sprzedaż detaliczna w Niemczech oraz wydatki i dochody Amerykanów. Kontrakty terminowe wskazują na przewagę pozytywnych nastrojów na rynku przed rozpoczęciem ostatniej sesji I półrocza.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego