Bazowy WIG cofnął się dziś o niemal 1%, a główny benchmark bluechipów WIG20 stracił 1,20% choć próbuje odbijać na fali lepszych nastrojów w USA, gdzie inwestorów ożywiły zaskakująco mocne odczyty danych makro. Notowania WIG20 przetestowały dziś okolice wyznaczone przez zniesienie 61,8% Fibo fali wzrostowej zapoczątkowanej jesienią 2022 roku ale w końcówce sesji wybijają się z tych poziomów górą. Z pewnością za pozytywny można uznać utrzymanie się benchmarku znacznie powyżej 2000 pkt. Czy WIG utrzyma wzrostową trajektorię a słabość ostatnich dni była wyłącznie korektą?
Globalny rynek akcji ma za sobą relatywnie mocny dzień ponieważ lepsze nastroje widoczne były w Chinach i Stanach Zjednoczonych. Przemawiając na szczycie WEF, w Tijanjin premier Chin Li Qiang dał inwestorom nadzieję na szersze wsparcie gospodarki programami stymulacyjnymi, które mogłoby rozpocząć się już w lipcu, tego roku. Co ciekawe stanowisko zajęte przez chińskie władze przyszło dzień po tym jak agencja S&P Global obniżyła całoroczną prognozę chińskiego PKB z 5,5 do 5,2%. Systematycznie obniżane prognozy PKB przez instytucje finansowe i w ocenie giełdy 'zbyt ostrożne' wspieranie łapiącej zadyszkę gospodarki ograniczyły zainteresowanie Chinami ze strony globalnego kapitału. Władze prawdopodobnie chciałyby odwrócić ten trend. Qiang podkreślił, że w interesie Chin leży pogłębienie globalizacji, a skutki ukierunkowanych programów stymulacyjnych zaczną być widoczne szerzej już w III kwartale roku. Nad odczytem PKB za II kwartał, który poznamy w lipcu stoi jednak wciąż duży znak zapytania. Inwestorzy mogą jednak zacząć dyskontować poprawę w przyszłości, jeśli PBOC rzeczywiście wdroży zapowiedziane wsparcie dla biznesów i konsumentów.
Z kolei w Stanach Zjednoczonych inwestorów zaskoczyły pozytywnie wszystkie publikacje makro z dzisiejszego dnia. Mowa o zamówieniach na środki trwałe, indeksie konsumentów wg. Conference Board, sprzedaży domów oraz indeksie regionalnym Richmond Fed, który wykazał niemal 50% wyższą od prognozowanej poprawę w ujęciu miesięcznym. Pozytywnie wypadły także dane CB, gdzie poprawa ma miejsce zarówno we wskaźnikach bieżących jak i oczekiwaniach - indeks wzrósł do 109,4 pkt wobec 103,6 prognozowanych i 102,3 poprzednio. Wyższe odczyty makro wsparły nastroje na Wall Street i ograniczyły obawy wokół recesji - potwierdza to, że dobre dane makro w przeciwieństwie do sytuacji sprzed kilku miesięcy wyraźnie pomagają rynkom. Zwiększają nadzieję na 'miękkie lądowanie'. Główne indeksy w USA zyskują w przedziale od 0,4 do 0,6% - do trendu wzrostowego próbuje wrócić Nasdaq.
Z kolei na europejskim parkiecie wyraźnie brakowało dziś paliwa. Na rozpoczętym w Sintrze szczycie bankierów centralnych, prezes EBC Lagarde niewzruszenie wskazała, że podwyżka stóp w lipcu jest niemal przesądzona - pomimo olbrzymiego spowolnienia w gospodarce Niemiec. Analitycy Jefferies mimo obaw o recesję podnieśli rekomendację dla największej po AP Moeller Maersk europejskiej spółki z sektora frachtu morskiego, Hapag-Lloyd. Patrząc na firmy notowane na WIG20 najmocniejszą wyprzedaż zaliczył dziś CD Projekt, który stracił blisko 3,7%. Polski rząd zajmuje się projektem nowelizacji ustawy w sprawie programu 800 plus. Jak zapisano w OSR, koszt wprowadzenia zmian spowoduje wzrost wydatków budżetu państwa o 24 mld zł w 2024 r., przy czym w kolejnych latach zakładany jest spadek wydatków w związku z niższą populacją dzieci w wieku 0-17 lat. W dłuższym terminie jednak program dołoży się do wyższej presji inflacyjnej, w wyniku stymulacji wydatków gospodarstw domowych. Dla sektora detalicznego nie musi to oznaczać negatywnych informacji.
Jeśli pozytywne momentum na giełdach dwóch największych gospodarek świata, Stanów Zjednoczonych i Chin utrzyma się dłużej, bazowym scenariuszem dla WIG jest oczywiście powrót do wzrostowego trendu.