Poranek maklerów: Czas na chwilę odpoczynku?

Miniony tydzień okazał się niezwykle udany dla akcyjnych byków. Niemiecki DAX pobił rekord wszech czasów, a część indeksów, w tym WIG20, znalazła się na pułapach najwyższych od wielu miesięcy.

Publikacja: 19.06.2023 08:54

Poranek maklerów: Czas na chwilę odpoczynku?

Foto: Cezary Piwowarski

Indeks naszych blue chips w piątek po raz pierwszy od 14 miesięcy przebił poziom 2100 pkt. We Frankfurcie z kolei inwestorzy świętowali historyczny rekord DAX, który wynosi od piątku 16 427 pkt. Na Wall Street co prawda na koniec tygodnia obserwowaliśmy spadki – S&P 500 i Nasdaq straciły 0,4 i 0,7 proc. – jednak w całym tygodniu benchmarki wzrosły najsilniej od marca, wyznaczając po drodze wielomiesięczne maksima. Dziś inwestorzy w USA odpoczywają z powodu Dnia Wyzwolenia, natomiast na innych rynkach analitycy oczekują lekkiej korekty. Z jednej strony zachętą do niej mogą być piątkowe spadki za oceanem, a z drugiej może pojawić się pokusa realizacji zysków, które np. w przypadku WIG20 są w tym miesiącu już dwucyfrowe. Czy te przewidywania się sprawdzą?

Chwila przerwy we wzrostach?

Kamil Cisowski, DI Xelion

Piątkowa sesja miała być na globalnych rynkach uwieńczeniem kolejnego świetnego tygodnia – na najważniejszym rynku amerykańskim piątego wzrostowego z rzędu i najlepszego z nich wszystkich, w przypadku NASDAQ ósmego (także najlepszego). Po świetnym czwartku w USA słabsze ostatnio europejskie indeksy otwierały się na lekkich plusach i w większości po lekkim zawahaniu na starcie dnia kontynuowały ruch w górę. Stawkę na zamknięciu ponownie zamykało FTSE100, które zyskiwało zaledwie 0,19%. Ta prawidłowość ma jednak źródło w niezwykle silnym funcie, który w ciągu ubiegłego tygodnia umocnił się do dolara o kolejnych 1,8% i notował najwyższe poziomy od kwietnia 2022 r. Indeksy strefy euro zyskiwały od 0,41% (DAX) do 1,34% (CAC40). Jak można oczekiwać z takiego układu sił, bardzo silnie rósł sektor dóbr luksusowych, wspierany poprawą nastrojów wokół Chin – EssilorLuxottica drożało o 3,84%, LVMH o 2,95%,  Kering o 2,19%, a Hermes o 1,84%.

WIG20 wzrósł o 0,51%, mWIG40 o 0,11%, a sWIG80 o 0,04%. Wygasaniu kontraktów towarzyszyły ogromne obroty, przekraczające 3,2 mld zł. Ponad 400 mln zł obróciło się na Orlen (+1,94%) i Allegro (-0,82%), 272 mln zł na CD Projekt (+1,04%), który atakował poziom 170 zł. Wyraźnie taniało JSW (-4,55%), poza tym ruchy spółek nie były wielkie, wzrosty przekraczające 2% osiągnęły tylko Pepco i mBank.

W USA S&P500 spadło o 0,37%, a NASDAQ o 0,68%, ale trudno przywiązywać do tego większą wagę. VIX szoruje po dnie, szerokość rynku bardzo się ostatnio poprawiła – czerwiec może być pierwszym miesiącem od stycznia, gdy indeks S&P500 wyliczony przy zastosowaniu równych wag wszystkich spółek zyska więcej niż ten właściwy. Za przecenę odpowiadają głównie spółki półprzewodnikowe znajdujące się pod lekką presją po pesymistycznych prognozach Microna w związku z działaniami chińskich władz. Słabiej zachowywał się także Microsoft (-1,66%).

W godzinach porannych spadają indeksy azjatyckie, wiedzione przez Hang Seng. Po najlepszym dla Hong Kongu tygodniu od stycznia indeks traci przeszło procent na fali rozczarowania brakiem konkretów w kwestii stymulusu po piątkowym spotkaniu, któremu przewodniczył premier Li Quiang. Szkodzi to też cenom ropy – WTI testowało w nocy poziom 71 $/b. Przecenę łagodzi zapewne pozytywny przebieg spotkania A. Blinken – Wang Yi, które ma otwierać rozmowy na temat naprawy stosunków amerykańsko-chińskich. Delikatnie przeceniają się kontrakty futures na indeksy amerykańskie, Europa otworzy się zapewne na minusach, musząc przetrawić piątkowe spadki w USA i lekkie osłabienie sentymentu wokół Chin. Zaskoczeniem nie byłaby też realizacja zysków w Polsce – od początku miesiąca wzrosty WIG20 są dwucyfrowe. Sesja zapewne będzie niezwykle spokojna z uwagi na obchody Juneteenth w USA. Powrót do większej aktywności powinien nastąpić dopiero w środę wraz z początkiem wystąpień J. Powell’a przed Kongresem.

WIG20 przebił barierę 2100 pkt

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł wzrosty zarówno na warszawskim parkiecie, jak i rynkach europejskich. WIG20 wzrósł w piątek o 0,51% i przebił barierę 2100 pkt. W efekcie indeks największych polskich spółek znalazł się na najwyższym poziomie od 14 miesięcy. Około 2-proc. zwyżki zanotowały akcje Pepco, mBanku i PKN Orlen. Kolejny dzień z rzędu rosły notowania CD Projektu, które przebiły poziom 170 zł. Z kolei najsłabiej w gronie blue chips zachowywały się walory JSW. Walne zgromadzenie węglowej spółki zdecydowało, aby nie wypłacać dywidendy i zysk za 2022 r. przeznaczy na kapitał zapasowy. Notowania JSW spadły o ponad 4,5%.

W piątek poznaliśmy również dane o inflacji bazowej (z wyłączeniem cen energii i żywności), która wyniosła w maju 11,5% wobec 12,2% w kwietniu. Wynik ten był zgodny z rynkowymi prognozami.

W Europie również przeważał popyt. Niemiecki DAX i francuski CAC40 wzrosły odpowiednio 0,41% i 1,34%. Z kolei sesja na Wall Street przyniosła umiarkowane spadki. S&P 500 stracił 0,37%, a Nasdaq spadł o 0,68%. Mimo tego, w całym tygodniu S&P 500 wzrósł o 2,7%, a technologiczny indeks o 4%. Był to zatem najlepszy tydzień dla tych benchmarków od marca.

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny świeci pustkami, zarówno jeśli chodzi o polskie jak i zagraniczne odczyty. Na ważniejsze dane inwestorzy na rynku lokalnym będą musieli zaczekać do środy, kiedy Główny Urząd Statystyczny zaprezentuje wyniki krajowego przemysłu. Ekonomiści BNP Paribas prognozują, że produkcja sprzedana w ujęciu realnym spadła w maju o 1,8% r/r. W ostatnich miesiącach aktywność w sektorze wyraźnie się obniżała, głownie za sprawą mniejszego popytu na dobra zaopatrzeniowe i trwałe dobra konsumpcyjne. Również w środę przedstawione zostaną informacje o stanie rynku pracy w Polsce. Nasi ekonomiści spodziewają, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się w maju nieznacznie o 0,4% r/r. W przypadku dynamiki wynagrodzeń sądzimy, że pozostała ona dwucyfrowa i w maju wyniosła 12% r/r.

Maluchy negatywnym zaskoczeniem

Piotr Neidek, BM mBanku

Początek tygodnia na azjatyckich rynkach zaczyna się od spadków. Kwadrans po godzinie 6:00 jedynie kilka indeksów z Azji mieniło się na zielono. Pod kreską jest także ropa oraz miedź, a obserwowane w ubiegłym tygodniu mocne wzrosty eurodolara, wyhamowały. Tracą również kontrakty na niemiecki indeks. DAX future wrócił w okolice 16400 punktów, czyli tam, gdzie w maju pojawił się szczyt. Taki krok w tył jeszcze nic nie oznacza i wygląda na formę korekty po wybiciu oporów. Piątkowe zamknięcie wypadło na najwyższych w historii poziomach. Na tygodniowym wykresie pojawiła się kolejna, popytowa świeczka. Jej podstawa 16021 wyznacza wsparcie na najbliższe dni. Problem leży jednak nie w największych spółkach notowanych na Deutsche Boerse, ale tych z drugiej i trzeciej linii. sDAX (+2.1%) wprawdzie zyskał przez ostatni tydzień, ale nie tak mocno jak DAX(+2.6%). Natomiast mDAX umocnił się jedynie o +1.2% i nawet nie zdołał pokonać majowych maksimów.

Dzisiaj na Wall Street zgaszone będzie światło – inwestorzy świętują Dzień Wyzwolenia. Wydłużony weekend w USA sprawia, że w poniedziałek na europejskich parkietach może zagościć marazm i spadek zmienności. W piątek w USA doszło do wyhamowania wzrostów kluczowych indeksów giełdowych. DJIA oddał -0.3% ze swojej wyceny, ale cały tydzień zakończył z wynikiem +1.2%. Po naruszeniu tegorocznych szczytów, kolejnym wyzwaniem jest grudniowe maksimum 34715pkt. Problemu z adekwatnym oporem nie miał S&P500, który po pięciu dniach odnotował zwyżkę o +2.6%. Dodatkowo bykom udało się przełamać 61.8% zniesienia poprzedniej bessy. Poziomem wsparcia na najbliższe dni staje się 4304 i do tej wysokości przewagę nadal mają akcyjne byki.

Zeszły tydzień obfitował w wiele ciekawych wydarzeń na warszawskim parkiecie. Jednym z nich było piątkowe wygasanie czerwcowych derywatów. Odbyło się bez większych niespodzianek – banki wysoko finiszowały, zaś outsiderem pozostały JSW oraz Allegro. Na rynku walutowym także bez większych zmian. Cross EURPLN nie zdołał pokonać oporu na poprzedni tydzień, zaś USDPLN odnotował nowe minima. Po przerwaniu zniesienia 61.8% poprzedniej bessy, kolejnym wyzwaniem jest średnia dwustutygodniowa . To właśnie ona w piątek zablokowała dalsze umacnianie się złotego względem dolara.

Negatywnym zaskoczeniem ostatnich dni okazały się maluchy. sWIG80 odnotował największy tygodniowy spadek od drugiej połowy marca. Ponownie nie udało się zaatakować historycznych maksimów 21888 pkt. Nie jest to tożsame z końcem hossy, ale temat podwójnego szczytu z tygodnia na tydzień staje się coraz bardziej problematyczny. Z kontynuacją wzrostów może mieć problem szeroki rynek. WIG wprawdzie zakończył tydzień nad kreską, ale na dziennym wykresie pojawiła się niepokojąca formacja. Mowa o spadającej gwieździe, która w trzeciej dekadzie maja poprzedziła korektę. Także piątkowa luka hossy, wskazująca na wysoki optymizm pośród inwestorów, może stanowić pretekst do realizacji zysków. W długim terminie nadal jest sporo przestrzeni do ewentualnych wzrostów. Także akademickie rozważania na temat eWAVE (Teoria Fal Elliotta) stwarzają wrażenie, że droga na 72k pozostaje otwarta. Lokalnie jednak byki mogą zostać wystawione na próbę sił.

Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty