Ten, bez zaskoczenia okazał się zgodny z wcześniejszą opinią Rzecznika i choć w pierwszej reakcji banki zaliczyły dynamiczną korektę, subindeks WIG-Banki zakończył sesję na 0,6% plusie. Sytuacja ta dobrze obrazuje siłę polskiej giełdy w ostatnich miesiącach. Rynek ma obecnie tendencje do odbierania wszystkich informacji 'na swoją korzyść'. Nie tylko banki pozytywnie dziś zaskoczyły ale cały benchmark WIG20 pokazał olbrzymią siłę i zakończył sesję ponad 1% wyżej, przy 2094 pkt. Byki prawdopodobnie będą próbowały atakować poziomy powyżej psychologicznego oporu 2100 pkt.
Największy udział w dzisiejszej zwyżce miały walory Dino Polska, PGE i przede wszystkim CD Projekt, który przedłużył rajd z ostatnich dni. Jeśli trend się utrzyma, istnieje szansa że sporo funduszy grających na spadki będzie zamykało niedźwiedzie pozycje, co tylko wesprze stronę zakupową. Co więcej, krótka sprzedaż w sytuacji gdy spółkę czekają w tym roku kluczowe premiery dodatków do mocnych tytułów wydają się na obecnym etapie mocno ryzykowna. Zarówno dodatek do Wiedźmina jak i do Cyberpunka mają szanse osiągnąć biznesowy sukces. Spośród WIG Games świetnie radziło sobie także 11 bit studios. Wyrok TSUE wskazał, że banki nie mogą ubiegać się od frankowiczów odsetek za korzystanie kapitału, a kredytobiorcy mogą rozszerzyć swoje wnioski o dodatkowe roszczenia. Możliwe, że nawet 160 tys. spraw dopiero zostanie w tej sprawie wszczętych i nie jest jasne ile kredytobiorców zdecyduje się na rozszerzenie aktualnych pozwów. Straty są trudne do oszacowania ale bez wątpienia wystąpią.
Przechodząc do odczytów makro, dzisiejsze dane o inflacji w Polsce wskazały 13% r/r wobec 14,7% poprzedni. Potwierdziły zatem ogólny trend dezinflacyjny ale warto podkreślić, że dołożyły się do niego głównie niższe ceny paliw i węgla. Potencjalnie inflacyjnym zagrożeniem w najbliższych miesiącach może okazać się presja cenowa na rynku żywności. Coraz większa susza i notoryczny brak opadów mogą osłabić plony rolników i utrwalić presję cenową latem - w czasie gdy ceny płodów rolnych powinny spadać. Jeśli do spadków cen nie dojdzie w najbliższych miesiącach istnieje niewielka szansa, że ceny te spadną jesienią i zimą, gdzie sezonowo zwykle mają miejsce zwyżki.
Przenosząc się poza Polskę, reakcja rynku po wczorajszej decyzji Fed jest dość mieszana. Choć Rezerwa Federalna utrzymała stopy bez zmian, prognoza członków Fed zakłada jeszcze dwie możliwe podwyżki. Rynek nie spodziewał się tego ale nie reaguje wyprzedażą ponieważ szef Fedu, Powell roztacza przed inwestorami perspektywę prawdopodobnego 'miękkiego lądowania'. W ostatnich dniach analitycy Bank of America spodziewają się w USA już 1,1% wzrosty PKB k/k wobec poprzednio prognozowanego spadku o 0,2%. Nasdaq 100 zyskuje dziś 0,82% napędzany walorami największych, technologicznych spółek. Nie widać też szerszej presji na S&P500 czy Dow Jones. Dla rynku temat Fed wydaje się na tą chwilę 'drugorzędny' - dopóki dane makro w USA są dość mocne. Dzisiejsze odczyty wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA choć wyższe od prognoz wzrosły o zaledwie 1 tys. m/m sygnalizując wciąż mocny rynek pracy. Z kolei odczyt sprzedaży detalicznej zrównoważył spadek produkcji przemysłowej.
Inwestorzy poznali dziś także decyzje Europejskiego Banku Centralnego, który podniósł stopy o 25 pb - dodatkowo będzie mieć miejsce zwiększenie QT z 15 mld EUR do ok. 25 mld EUR miesięcznie. Prezes Christine Lagarde wyraziła na konferencji niezłomne przekonanie o koniecznej walce z inflacją. Potencjalne negatywne skutki zacieśniania monetarnego w EMU mogą być większe niż w USA. Warto mieć na uwadze, że od 2008 roku Fed (choć ostatecznie niekonsekwentnie) - ale podnosił w stopy procentowe i prowadził dużo bardziej 'zrównoważoną' politykę monetarną wobec EBC - gdzie obecny zwrot jest kompletnym szokiem. Słabe dane makro z Chin zostały pozytywnie odebrane przez byki i zwiększyły prawdopodobieństwo szerszego wsparcia chińskiej gospodarki przez PBOC. Jeśli stimulus naprawdę wejdzie do skutku, będzie to prawdopodobnie kolejny 'prowzrostowy' czynnik dla giełd. Słabnący dolar i radykalna zmiana sentymentu do ryzyka wspierają rynki wschodzące - korzysta na tym WIG20.