Analitycy zauważają, że najbliższy opór leży na poziomie 2070 pkt, czyli w odległości zaledwie 10 pkt, a kolejny w rejonie 2120 pkt. Przed kupującymi na GPW zatem spore wyzwania. Nowym szczytom towarzyszyły wczoraj obroty przekraczające 1,5 mld zł. Siłą napędową WIG20 były zaś banki. Na rynkach zachodnich wczoraj popyt miał wyraźne problemy. Zarówno w Europie, jak i za oceanem główne indeksy zyskały po kilka dziesiątych procent. Dziś wydarzeniem dnia dla krajowych inwestorów może być comiesięczna konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego na temat polityki pieniężnej. Ewentualne sugestie dotyczące obniżek stóp procentowych w drugim półroczu mogłyby mieć wpływ na notowania banków i przede wszystkim złotego. Na co jeszcze zwracają uwagę analitycy w porannych komentarzach?
Banki prowadzą WIG20 na nowe szczyty
Kamil Cisowski, DI Xelion
Wtorkowa sesja w Europie rozpoczęła się od lekkich spadków, które bywały nieco pogłębione w pierwszych 2-3 godzinach handlu, natomiast jeszcze przed południem przewagę zyskała strona popytowa. Reszta dnia przebiegała pod znakiem powolnych, ale systematycznych wzrostów, dzięki czemu stopy zwrotu z głównych indeksów wahały się na zamknięciu od 0,11% (CAC40) do 0,67% (FTSE MiB). W kalendarzu ekonomicznym brakowało naprawdę istotnych danych, ale niemieckie kwietniowe zamówienia w przemyśle (-0,4% m/m vs. prognozy 2,7% m/m) i sprzedaż detaliczna w strefie euro (0,0% m/m vs. prognozy 0,2% m/m) prezentowały się słabo, co nie miało dużego wpływu na giełdy, mogło natomiast wspierać wyraźne osłabienie euro.
Większość dnia w Warszawie przebiegała spokojnie, choć lepiej na koniec kontynentu, ale warszawskie indeksy pokazały prawdziwą siłę w końcówce sesji. WIG20 zyskał 1,65%, mWIG40 0,73%, a sWIG80 0,47%. Obroty przekroczyły 1,5 mld zł. Fala popytu wzmacniała przede wszystkim notowania banków (indeks sektorowy zyskał 3,47%), ale w WIG20 drożało wszystko poza Pepco (-2,72%) i Allegro (-3,27%). Warszawska giełda pozostaje ostatnio systematycznie silna na tle reszty kontynentu i nie widzimy sygnałów zmiany tego stanu.
Po sporych problemach S&P500 wzrosło o 0,24%, a NASDAQ o 0,36%. Absolutnym liderem wzrostów w USA pozostaje technologia, zgodnie z naszymi podejrzeniami ruch w górę rozszerza się obecnie na mniejsze spółki – ETF ARK Innovation zyskał wczoraj 1,47%, a od początku roku 36,62%, choć otwierał się na minusach. Nie przestają drożeć wybrane spółki półprzewodnikowe (AMD drożało o kolejne 5,34%), choć trzeci dzień z rzędu korygowała się nVIDIA