Według finalnych odczytów wskaźnik dla chińskiego przemysłu wzrósł do 50.9 pkt. z 49.5 pkt. Ostateczne dane dla europejskiego przemysłu także okazały się powyżej wstępnego szacunku, choć w tym przypadku indeks pozostaje głęboko poniżej granicznej wartości 50 pkt. Wyniósł on 44.8 pkt. wobec wcześniej wskazywanych 44.6 pkt. i 45.8 pkt. odnotowanych w kwietniu. Dzisiejsze wskaźniki potwierdzają, że koniunktura w europejskim przemyśle jest zła, ale przynajmniej nie pogłębia się znacząco. Najważniejszy będzie oczywiście indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu. Mediana prognoz rynkowych zakłada kosmetyczny spadek do 47.0 pkt. z 47.1 pkt. Większe odchylenia od prognoz będą oczywiście wpływały na oczekiwania związane z czerwcową podwyżką stóp.
Wczoraj opublikowany został rozczarowujący odczyt indeksu Chicago PMI obrazującego aktywność w największym okręgu przemysłowym USA. Spadł on aż do 40.4 pkt. z 48.6 pkt. w kwietniu i mediany prognoz na poziomie 47.0 pkt.
Obecnie rynek w 50% zakłada kolejną 25-punktową podwyżkę stóp. Pojawiające się w ostatnim czasie komentarze płynące z Fed nie dają jednoznacznego obrazu tego, czego możemy spodziewać się w czerwcu.
Jak co tydzień poznamy dziś także cotygodniowe dane dotyczące liczby nowych bezrobotnych w USA. Chwilę wcześniej opublikowany zostanie raport ADP będący zapowiedzią jutrzejszych majowych danych z amerykańskiego rynku pracy, które oczywiście będą najważniejszą publikacją tygodnia.
Niemiecki Dax czwartkowy handel zaczyna od powrotu powyżej poziomu 15800 pkt., a notowania kontraktu terminowego na S&P 500 wracają w okolice 4200 pkt. W tym przypadku możemy jeszcze zobaczyć niewielki pozytywny wpływ związany z przeforsowaniem porozumienia pomiędzy Republikanami, a Demokratami przez Kongres. Inwestorom na Wall Street mogły też zaciążyć rozczarowujące raporty Salesforce oraz Hewlett Packard.