Nasdaq zyskał 2.5%, a S&P500 1.5%. Na początku tygodnia notowania kontraktu terminowo na S&P500 po otwarciu powyżej 4200 pkt. delikatnie się cofają. Umowa ma być głosowana w najbliższą środę, zatem tuż przed upływem czasu. Zakłada ona zamrożenie wydatków, co będzie sprawiało, że polityka fiskalna stanie się bardziej restrykcyjna. O ile rynek obecnie z 60% prawdopodobieństwem zakłada, że podczas posiedzenia Fed w połowie czerwca dojdzie do podwyżki stóp, to jednak ograniczenie wzrostu wydatków powinno sprzyjać rozpoczęciu obniżek przed końcem roku.
Obecnie uwaga rynków przesuwa się w kierunku działań podejmowanych przez amerykańskie władze monetarne. W tym przypadku opublikowane w piątek wyższe od oczekiwań dane o inflacji PCE podnoszą poprzeczkę. Wzrosła ona do 4.7% r/r w kwietniu, podczas gdy rynek zakładał stabilizacje na poziomie 4.6% r/r.
Warto zwrócić jeszcze uwagę na świetne zachowanie spółek technologicznych po raporcie Nvidii wskazującym na silny wzrost popytu w branży w związku z rozwojem sztucznej inteligencji.
Porozumienie ws. podniesienia limitu zadłużenia w USA oraz wyższe dane o inflacji są elementami oddziałującymi w kierunku umocnienia dolara. Kurs EURUSD pozostaje blisko ostatnich minimów na 1.07. Skalę dalszych spadków zapewne ograniczyło cofnięcie oczekiwań inflacyjnych w USA w maju. Zgodnie z raportem Uniwersytetu Michigan krótkoterminowe spadły do 4.2% z 4.6%. Długoterminowe jednak wzrosły do 3.1% z 3.0%.
Dziś w USA Dzień Pamięci i mamy wolne, zatem zmienność na rynkach może być ograniczona. W kalendarium makroekonomicznym także nie znajdziemy istotnych punktów. W tym tygodniu najważniejszą publikacją będzie piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy za maj. Rynek spodziewa się wzrostu stopy bezrobocia do 3.5% z 3.4% oraz umiarkowanego obniżenia tempa kreacji nowych miejsc pracy do 195 tys. Jeśli dane przebiją oczekiwania, to zapewne zwiększą oczekiwania na kolejną podwyżkę stóp przez Fed.