Rynek pozytywnie przyjął zapowiedzi reorganizacji Alibaby, którego akcje zyskały 14%. To napędza wzrosty spółek technologicznych. Rynek obligacji pozostaje relatywnie stabilny, zatem oczekiwania wobec dalszej polityki Fed pozostały stabilne. Pierwsza połowa tygodnia na rynkach finansowych mija relatywnie spokojnie. Jak na razie nic nie wskazuje, aby w drugiej sytuacja miała się znacząco zmienić. Opublikowany wczoraj indeks zaufania konsumentów Conference Board wzrósł w marcu nieoczekiwanie do 104.2 pkt. z 103.4 pkt. przed miesiącem. Wskazuje to, że problemy sektora bankowego nie przekładają się negatywnie na nastroje amerykańskich gospodarstw domowych.
Na rynku walutowym dolar odbija na wartości i zyskuje wobec całego grona G10. Najmocniej wobec japońskiego jena, a para USDJPY wychodzi powyżej 132 jenów za każdego dolara. Poprawa nastrojów konsumentów z USA wspiera notowania dolara. Nie przeszkadza to jednak zbytnio notowaniom EURPLN, które pozostają bardzo stabilne blisko 4.68.
Jeśli nie pojawią się kolejne informacje dotyczące problemów sektora bankowego, a publikowane z USA dane wskazywać będą na utrzymanie relatywnie wysokiego momentum wzrostowego, Fed będzie miał otwartą drogę do podwyżki stóp na początku maja. To może wspierać kurs USD i umiarkowanie ciążyć spółkom technologicznym. W takich warunkach pod presją może znaleźć się także złoto, które wczoraj zaliczyło przyzwoite odbicie i jest wyceniane powyżej 1960 USD za uncję.
W tym tygodniu uwagę rynków przykuły notowania ropy, które w poniedziałek zaliczyły 5% wzrost i kontynuują nieśmiało marsz na północ. Baryłka WTI pozostaje powyżej 73 USD. Dziś opublikowane zostaną oficjalne cotygodniowe dane dotyczące poziomu zapasów w USA. Wczorajszy raport API nieoczekiwanie wskazał na spadek stanów magazynowych ropy o aż 6 mln baryłek.
US500.f; D1