Poranek maklerów: Banki dalej w górę

Za nami kolejna sesja pod znakiem uspokojenia. Indeksy w Europie Zachodniej zakończyły wtorek symbolicznymi zwyżkami, najlepiej z głównych rynków wypadł Mediolan, rosnąc o niecałe 0,5 proc. Apetyty były jednak większe po otwarciu, które wypadło wyraźnie powyżej kreski.

Publikacja: 29.03.2023 08:50

Poranek maklerów: Banki dalej w górę

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Zdaniem analityków można więc mówić o pewnym rozczarowaniu. O około 0,4 proc. poszedł w górę nasz WIG20, nieco lepiej spisały się małe i średnie spółki. Prym na rynkach wiodły banki, które kontynuują odrabianie strat. Z kolei w USA mieliśmy sesję na niewielkim minusie, ale o uspokojeniu świadczył dalszy spadek „indeksu strachu”, czyli VIX. Scenariuszem bazowym na dziś według analityków jest umiarkowany wzrost indeksów. Na co jeszcze zwracają uwagę w porannych komentarzach?

Interesujące plany Alibaby

Kamil Cisowski, DI Xelion

Wtorkowa sesja w Europie rozpoczęła się w wymarzony sposób, od wyraźnych wzrostów, przewaga popytu wyczerpała się jednak krótko po starcie handlu. Do południa główne europejskie indeksy wymazały większość albo całość wzrostów, przez resztę dnia oscylując wokół poziomów neutralnych. Na minimalnym minusie spośród najważniejszych zamknął się tylko Stoxx 600 (-0,06%), w pozostałych przypadkach widzieliśmy wzrosty od 0,09% (DAX) do 0,47% (FTSE MiB). Indeks Stoxx Banks rósł o 0,90%, natomiast widać, że podobnie jak za oceanem powolne tłumienie obaw związanych z sektorem bankowym niekoniecznie wystarcza, by szeroki rynek wpadał w euforię. Główną przeszkodą dla takiego obrotu spraw są rosnące rentowności obligacji, symptom świadomości, że w scenariuszu szybkiego zażegnania problemu bankierzy centralni skupią się ponownie na walce z inflacją.

WIG20 wzrósł o 0,42%, mWIG40 o 0,66%, a sWIG80 o 0,47%, co jest wynikiem solidnym przy takim otoczeniu zewnętrznym, w dodatku mającym miejsce przy przyzwoitych obrotach, bliskich 1 mld zł. Głównym motorem ruchu w górę był sektor bankowy (WIG_Banki wzrósł o 1,92%), w którym wyróżniały się Millenium (+7,63%), Santander (+5,07%), Mbank (+3,54%) oraz Alior (+3,25%), natomiast tytuł spółki dna bez wątpienia przypada Eurocash (+17,49%) po entuzjastycznie przyjętym raporcie wynikowym (zysk netto był 67% wyższy od średniej prognoz).

S&P500 spadło o 0,16%, a NASDAQ o 0,45%, choć kolejny spadek VIX potwierdza, że nastroje bardzo się uspokoiły. Problem pozostaje ten sam, co w Europie – rentowności 2-latek osiągnęły w dzisiejszych godzinach porannych 4,10%, 24 godziny wcześniej oscylując wokół 3,95%. Realizacji naszego scenariusza bazowego (25 pb podwyżki w maju) rynek ponownie przypisuje 40% prawdopodobieństwa. W takim otoczeniu krótkoterminowa realizacja zysków na technologii wydaje się naturalna, szczególnie, że drożeje ropa, która ponownie zbliża się do 75 $/b (WTI). Zarówno ona, jak i rynek walutowy wskazują naszym zdaniem, że apetyt na ryzyko się odbudowuje. Za inny jego symptom można uznać notowania kryptowalut – atak SEC na Binance, któremu towarzyszyła naprawdę duża, nosząca wręcz znamiona skoordynowanej akcja prasowa, spowodował naprawdę mizerną przecenę Bitcoina, z której większość została już odrobiona.

W godzinach porannych rosną rynki azjatyckie, w szczególności dwuprocentowe zwyżki notuje Hang Seng. Tematem numer jeden na Dalekim Wschodzie są plany Alibaby, by dokonać podziału spółki na sześć odrębnych jednostek, co byłoby działaniem właściwie nie mającym precedensu. Notowania spółki rosną w Hong Kongu o 16%, a wielu komentatorów już zastanawia się, czy podobnej strategii, by zmniejszyć regulacyjne naciski nie przyjmą także konkurenci. Stosowanie praktyk monopolistycznych przez gigantów chińskiej technologii było od dawna głównym zarzutem, który miał wobec nich Pekin.

Oczekujemy pozytywnego otwarcia w Polsce i Europie, wzrosty wydają się również scenariuszem bazowym na całą sesję, choć pozytywne impulsy z Azji zazwyczaj mają ograniczony wpływ na zachowanie rynków na Starym Kontynencie, a temat Alibaby był w Nowym Jorku rozgrywany już wczoraj. Dzień będzie miał w naszej opinii ograniczone znaczenie prognostyczne. Znacznie ważniejsza wydaje się sesja jutrzejsza, podczas której poznamy wstępne dane inflacyjne za marzec z Hiszpanii i Niemiec.

Konsolidacyjny charakter sesji

Arkadiusz Banaś, BM Alior Banku

Wtorkowe notowania na warszawskim parkiecie zakończyły się niewielkimi zwyżkami głównych indeksów. Indeks WIG20, po relatywnie mocnym otwarciu, szukał konsolidacji w okolicach 1700 pkt i ostatecznie zamknął sesję nieco poniżej tego poziomu, zaliczając 0,4% wzrost. Zwyżki o podobnej skali zaliczyły także indeksy spółek o średniej i małej kapitalizacji, co sumarycznie przełożyło się na 0,5% podbicie indeksu szerokiego rynku WIG.

W ujęciu sektorowym na uwagę zasługuje dobra postawa banków – subindeks sektorowy WIG-Banki wzrósł wczoraj o 1,9%, co było solidnym odbiciem po ostatnich dniach pogłębiania zniżek. Poprawa sentymentu wokół krajowego sektora bankowego była widoczna przede wszystkim w gronie blue chipów, gdzie liderami wzrostów zostali Santander (+5,1%), mBank (+3,5%) i Alior, którego kurs podbił o 3,3%. Nieco niżej znalazły się największe polskie banki, czyli Pekao (+1,7%) i PKO BP (+0,5%). Konsolidacyjny charakter sesji potwierdza stosunek spółek wzrastających do zniżkujących – wśród podmiotów z indeksu WIG20 przeceniła się dokładnie połowa z 20 walorów. Największe spadki zaliczył CD Projekt, który obsunął się o kolejne 4,4%, kontynuując zniżkowy trend zapoczątkowany informacją o odpisaniu kosztów związanych z tworzeniem kolejnej gry z uniwersum Wiedźmina, znanej na razie pod pseudonimem Projekt Sirius.

Nieznaczna zwyżka indeksu WIG była relatywnie dobrym wynikiem w porównaniu do rynków bazowych. Zarówno europejskie, jak i amerykańskie indeksy zanotowały wczoraj jedynie kosmetyczne zmiany i pozostały w okolicach swoich kursów odniesienia.

Perspektywy dla dzisiejszej sesji w Europie są natomiast umiarkowanie pozytywne – niewielkie zwyżki wykazują poranne notowania kontraktów terminowych na główne europejskie indeksy, dobrze radzą sobie także indeksy w Azji (o godz. 8:00 Hang Seng zwyżkuje o przeszło 2%, a Nikkei o ponad 1,1%). W kalendarium publikacji makroekonomicznych brak dziś ważniejszych pozycji, ale krajowi inwestorzy zwrócą uwagę na kolejne raporty finansowe giełdowych spółek. Swoimi wynikami za 2022 rok podzielą się między innymi Tauron, Answear i Echo.

Realizacja zysków po wysokim otwarciu

Piotr Neidek, BM mBanku

WIG(+0.5%) okazał się wczoraj jednym z mocniejszych indeksów w Europie. Wtorkową sesję trudno jednak zaliczyć do udanych dla inwestorów. CAC40, FTSE100 oraz DAX zamknęły dzień nad kreską, ale dzienny bilans nie miał pozytywnego wydźwięku. We Frankfurcie i Paryżu po wysokich otwarciach nastąpiła realizacja zysków. Ani DAX(+0.1%) ani CAC40(+0.1%) nie pokonały swoich lokalnych oporów. Druga linia Deutsche Boerse zakończyła dzień pod kreską a mDAX(-0.6%) ponownie zamknął się blisko marcowego denka. Na nowym, rocznych minimach zakończył dzień FTSE250(-0.7%). Londyński indeks zaczął testować marcową formację młotka. Wynik tego procesu może mieć kluczowy wpływ na to, co zrobi z podobną formacją WIG20.

Poranne notowania kontraktów na S&P500 wskazują na przewagę optymistów. Wprawdzie +0.5% o godzinie 7:00 nie oznacza, że Wall Street wystartuje nad kreską, ale może mieć korzystny wpływ na otwarcie się rynków w Europie. DJIA(-0.1%) zamknął się wczoraj delikatnie pod kreską pozostając pod wpływem poniedziałkowej zmienności. Praktycznie wczorajsza sesja nie wniosła nic przełomowego do lokalnej sytuacji technicznej. Stabilizacja notowań technologicznych spółek także nie zmieniła faktu, że Nasda100(-0.5%) znajduje się pod negatywnym wypływem podwójnego szczytu. Formacja ta blokuje dalsze wzrosty i może okazać się pretekstem do zaatakowania marcowej podłogi. Aby sytuacja techniczna ponownie odwróciła się na korzyść byków, Nasdaq100 powinien wrócić nad poziom 13000 punktów. Bez wybicia tego oporu niedźwiedzie nadal mogą szukać sposobów na wyprowadzenie spadkowej fali.

WIG okazał się wczoraj jednym z mocniejszych indeksów na parkietach Starego Kontynentu. Wprawdzie zwyżka o +0.5% nie jest żadnym szczególnym wynikiem i trudno uznać to za sukcesów byków. Finisz dnia wypadł poniżej otwarcia a to raczej nie jest optymistycznym sygnałem. Także fakt, że WIG20(+0.4%) wyrysował formację doji pod oporem nie sprawia, że z wykresu popłynęły we wtorek pozytywne sygnały. Z drugiej strony popyt mógł wczoraj jedynie testować swoje możliwości i dopiero dzisiaj zostanie podjęta próba aktywacji oG&R. Formacja ta obecna jest na wykresie indeksu WIG20 i może okazać się bazą do zaatakowania tegorocznej linii trendu spadkowego. Aby jednak nastąpiła aktywacja ww. scenariusza do wybicia jest opór, który na chwilę obecną przebiega na wysokości 1740 punktów. Bez zamknięcia dnia powyżej niego, trwa konsolidacja a wraz z nią i obawy o kontynuację spadków.

Giełda
Konsolidacyjny finał tygodnia
Giełda
Krótkotrwałe nerwy na giełdach. Dino najmocniejsze w WIG20
Giełda
Chwilowy skok napięcia
Giełda
Na rynkach znów bardziej nerwowo
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Giełda
Giełda w Warszawie odrabia straty
Giełda
Giełda w Warszawie wróciła na wzrostową ścieżkę