Poranek maklerów: Fed spełnił nadzieje, dziś decyzje EBC i Banku Anglii

Amerykańska Rezerwa Federalna zgodnie z oczekiwaniami podniosła stopy już tylko o 25 pkt baz. oraz wskazała w komunikacie, że maleje presja inflacyjna. I choć nie pojawiła się zapowiedź zakończenia cyklu podwyżek, to rynek i tak zareagował entuzjastycznie.

Publikacja: 02.02.2023 08:58

Poranek maklerów: Fed spełnił nadzieje, dziś decyzje EBC i Banku Anglii

Foto: Bloomberg

S&P 500 zyskał 1,1 proc., a Nasdaq 2 proc. Wyraźnie poprawiła się sytuacja techniczna obu indeksów – wybiły się z konsolidacji i mają przed sobą maksima z sierpnia i września ub.r. Analitycy oczekują, że dziś dobre nastroje udzielą się inwestorom w Europie, w tym na GPW. Jest więc szansa na odrabianie wczorajszych strat przez krajowe indeksy. Na to wskazywały też poranne notowania futures na Zachodzie. W dzisiejszym rozkładzie dnia najważniejszym punktem będą decyzje dotyczące stóp procentowych EBC oraz Banku Anglii.

(Zbyt) entuzjastyczny odbiór konferencji FOMC

Kamil Cisowski, DI Xelion

Poniedziałkowe schłodzenie nastrojów przed decyzją Fed okazało się krótkotrwałe. Po silnym wtorku kontrakty futures na europejskie indeksy zaczęły rosnąć przed otwarciem rynku kasowego i krótko po nim. Później zobaczyliśmy wprawdzie powrót poniżej poziomów neutralnych, ale po południu miała miejsce kolejna próba wybicia, zahamowana przez spadki w USA na otwarciu sesji. Bilans dnia pozostał mieszany, ale ze wskazaniem na wzrosty. O 0,14% spadało brytyjskie FTSE100, o 0,07% CAC40, o 0,03% Stoxx 600, ale wyraźniej rosły DAX, FTSE MiB czy IBEX – ten ostatni nawet o 0,71%. Inflacja CPI w strefie euro spadła nieoczekiwanie z 9,2% r/r do 8,5% r/r (prognozy: 9,0% r/r). Nawet pomimo utrzymania się inflacji bazowej na poziomie 5,2% r/r (oczekiwano odczytu niższego o 0,01 pp) był to niewątpliwie czynnik stabilizujący rynki. Dane z amerykańskiego rynku pracy były niejednoznaczne – raport ADP pokazał wzrost zatrudnienia w sektorze prywatnym o 107 tys., głęboko poniżej prognoz (176 tys.). Dane JOLTS o liczbie nowych ofert mówiły z kolei o bardzo silnym wzroście liczby ofert w grudniu, z 10,44 mln do 11,01 mln. Na bilansie pokazanych wskaźników makro zaważył więc odczyt wskaźnika ISM z amerykańskiego przemysłu – spadek z 48,4 pkt. do 47,4 pkt., większy od oczekiwań, potwierdza spowolnienie w USA na przełomie roku.

WIG20 spadł o 1,59%, mWIG40 o 0,86%, a sWIG80 o 0,62%. Sesja była dla Warszawy bardzo słaba, w głównym indeksie na plusie zamknęło się wyłącznie Pepco. O 11,63% spadały notowania JSW, o 6,77% CCC (obawy o Modivo), o 6,12% PGE. Zgodnie z naszymi obawami, pojawił się kolejny czynnik ryzyka o charakterze regulacyjnym – powracający temat podatku od zysków nadzwyczajnych, który miałby dotknąć branży górniczej, paliwowej i energetycznej (dementi w tej sprawie pojawiło się wieczorem). Temat całkowicie przesłonił wzrost polskiego PMI z 45,6 pkt. w grudniu do 47,5 pkt. w styczniu (najwyższego poziomu od maja ub.r.) .

Bardzo niewiele potrzebowało Wall Street od Jerome’a Powella i FOMC, by powrócić do wzrostów. Wystarczyło, że nikt w Komitecie nie domagał się podwyżki większej niż 25 pb (decyzja była jednogłośna) oraz stwierdzenie, że „presja inflacyjna maleje” w komunikacie. Retoryka Fed nie zmieniła się w żadnym istotnym aspekcie, przede wszystkim nie zrezygnowano z twierdzenia, że może nas czekać „kilka kolejnych podwyżek”. Mimo to rentowności obligacji 2-letnich spadły do 4,1%, S&P500 wzrosło o 1,05%, a NASDAQ o 2,00%. Znamienny wydaje się fakt, że pomimo podtrzymania prognoz braku obniżek stóp w tym roku ze strony FOMC Powell stwierdził podczas konferencji, że „nikt nie ma pewności co się wydarzy” oraz że „nie będzie przekonywał nikogo do zmiany prognoz”.

Na marginesie najważniejszego wydarzenia tego tygodnia nie sposób nie zauważyć, że kolejne dwie ważne spółki technologiczne, które publikowały wczoraj raporty – Snap (-10,29%) oraz Electronic Arts (-9,26%) zaprezentowały się wczoraj bardzo słabo. Jest to temat, który dzisiaj zostanie całkowicie przesłoniony wzrostami Meta Platforms (Facebook) o 20,16% w handlu posesyjnym. Oceniając tę reakcję warto zauważyć, że opublikowane zyski za 4Q2022 były o 22% niższe od oczekiwań, a euforia jest wywołana wyższymi od oczekiwań przychodami, prognozami znacznie wyraźniejszego od prognoz cięcia kosztów w tym roku, a przede wszystkim bardzo optymistycznym forward guidance, które zakłada dodatnią dynamikę zysków już w tym kwartale. Wprawdzie z raportu wyłania się obraz nawiązania walki z TikTokiem (wzrost liczby użytkowników, 20% wzrost czasu spędzanego przez nich na Reels), natomiast nie sposób oprzeć się wrażeniu, że zaprezentowane liczby nie do końca uzasadniają odbicie akcji o jedną piątą.

W godzinach porannych notowania futures na europejskie i amerykańskie indeksy (w szczególności NASDAQ) silnie rosną, ale Azja pozostaje neutralna. Spodziewamy się pozytywnego otwarcia w Polsce i Europie oraz pozytywnego obrazu całej sesji. Nie oczekujemy, by dzisiejsze posiedzenie EBC miało przełamać pozytywne nastroje, podwyżki o 50 pb na tym i kolejnym posiedzeniu są powszechnie oczekiwane, a cykl ma się zakończyć 25-50 pb wyżej. Dziś inwestorzy skupią zapewne na obiecanych szczegółach planu QT. Finalnie ważniejsze okażą się naszym zdaniem dzisiejsze wyniki i prognozy Apple, Amazona i Alphabetu, które poznamy dopiero po zamknięciu w USA.

Wzrosty na Wall Steet po decyzji Fedu

Krzysztof Tkocz, DM BDM

Pierwsza sesja nowego miesiąca przyniosła schłodzenie nastrojów wśród inwestorów z GPW, do którego m.in. przyczyniły spekulacje odnośnie zbliżającego się podatku od zysków nadzwyczajnych firm naftowych i węglowych. Tego dnia indeks polskich blue chipów przy obrotach sięgających 1,1 mld PLN stracił 1,6% i zatrzymał się na poziomie 1871,9 pkt. Podczas środowych notowań, do najsłabszych spółek reprezentujących WIG20 należały m.in.: JSW (-11,6%), CCC (-6,8%) oraz PGE (-6,4%). Przed spadkami uchowały się zaledwie dwa podmioty: Pepco (+0,4%) oraz PKO BP (0%). Również ze zniżką kończyły sesję średnie i małe spółki, a mWIG40 i sWIG80 straciły odpowiednio 0,9%/0,6%. Sektorowo najlepiej poradził sobie WIG-media zyskując 1,6%, z drugiej strony największej przeceny doświadczyła energetyka (-4,2%). Na europejskich parkietach panowały mieszane nastroje. Tego dnia DAX poszedł w górę o 0,4%, a zarówno CAC40 jak i FTSE100 zakończyły notowania ze zniżką na poziomie 0,1%. W dniu wczorajszym poznaliśmy wstępny odczyt inflacji CPI ze strefy euro za styczeń’23. Wyniosła ona 8,5% r/r (wobec 9,2% odnotowanego w grudniu’22), tym samym pozytywnie zaskoczyła ekonomistów, którzy spodziewali się odczytu na poziomie ok. 9%. Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów, do których m.in. przyczynił się komentarz Powella o obniżeniu dynamiki wzrostu inflacji. Tego dnia najwięcej zyskał Nasdaq (+2,0%), dalej był S&P500 (+1,1%), a najsłabiej wypadł DJI, który praktycznie nie zmienił swojego położenia względem wtorkowego zamknięcia. W dniu wczorajszym Fed podniósł główną stopę procentową o 25 pb. (zgodnie z oczekiwaniami rynku) do przedziału 4,50-4,75%. Ponadto zapowiedziano, że dalsze podwyżki stóp procentowych będą właściwe. Podczas wczorajszej sesji negatywnie wyróżniły się akcje Snap (-10,3% - do czego przyczyniły się gorsze od oczekiwań kwartalne przychody spółki) oraz Electronic Arts (-9,3% - efekt obniżenia całorocznej prognozy zysków i ogłoszenia opóźnienia w wydaniu kolejnej gry z uniwersum Star Wars). W czwartek swoje wyniki przedstawią m.in. Apple, Amazon i Alphabet. Dzisiaj decyzje w sprawie stóp procentowych o 13:00 podejmie Bank Anglii (oczekiwana podwyżka o 50 pb do 4%), a o 14:15 EBC (również o 50 pb do 3%). W Azji Shanghai Composite Index kończy notowania na lekkim minusie, a Nikkei idzie w górę o 0,2%. Od samego rana kontrakty terminowe na DAX i na amerykańskie indeksy świecą się na zielono.

Warszawskie byki mają zadanie do wykonania

Piotr Neidek, BM mBanku

Czwartek na rynkach azjatyckich nie przynosi znaczącej poprawy sytuacji technicznej indeksów. W Szanghaju i Hongkongu sesja przebiega neutralnie, benchmarki oscylują w okolicy wtorkowego zamknięcia. W Tokio od ponad tygodnia rynek idzie płasko. Zmienność spadła praktycznie do zera, a Nikkei225 przykleił się do poziomu 27.5k. Siłę nadal widać na Tajwanie, gdzie TAIEX Index zyskuje (+1.1%), W Seulu doszło do nieudanej próby wybicia styczniowych maksimów. KOSPI po wysokim otwarciu zawrócił na południe i czeka na bardziej sprzyjający moment. Nastroje wciąż są dobre na rynkach, ale nie można wykluczyć, że powoli z giełd uchodzi para napędzająca wzrosty azjatyckich indeksów. Najciekawiej prezentuje się TAIEX, któremu sprzyja formacja oG&R.

Poranne notowanie kontraktów na DAX wskazują na dodatnie otwarcie się rynku kasowego. Wczoraj niemiecki indeks finiszował na wysokości 15180 punktów czyli wciąż kilka oczek poniżej tegorocznego maksimum. Dwutygodniowa konsolidacja na szczycie wzrostowej fali sprawia, że presja na jeszcze jedną zwyżkę wciąż się utrzymuje. Do historycznego sufitu pozostało mniej niż 10%. W lepszej sytuacji jest CAC40, któremu do styczniowego maksimum z 2022r. brakuje jedynie 5%. Wczoraj jednak sesja na Starym Kontynencie nie przyniosła kluczowych rozstrzygnięć. Wyczekiwanie na decyzję FED zamroziło aktywność inwestorów. Dzisiaj sytuacja ta powinna się poprawić. Jednym z liderów środowej sesji okazał się czeski PX Index (+1%).

FED zdecydował się na podniesienie stóp procentowych jedynie o 25 punktów bazowych. Jest to najsłabszy ruch w dotychczasowym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Reakcja rynku była pozytywna. S&P500 przełamał lokalny opór i zaatakował wrześniowe maksima z 2022r. Jest to kolejny znaczący krok ze strony jankeskich byków. Obecnie kluczowym zadaniem jest utrzymanie wsparcia zlokalizowanego na wysokości 3900–3950 punktów. Ciekawie wygląda Nasdaq (+2%). We środę indeks wybił się górą z kanału. Przerwanie linii trendu spadkowego oraz średniej kroczącej z dwustu sesji także wygląda na wiarygodne. Technologiczny benchmark dawno nie był w tak dobrej sytuacji jak obecnie. Kluczowym poziomem obrony na najbliższe dni pozostaje 11069 i do tej wysokości przewagę mają jankeskie byki.

Wczoraj, gdyby nie walory spółki Pepco (+0.4%) oraz PKO (0.0%), cały skład WIG20 zakończyłby sesję pod kreską. Liderem spadków okazała się JSW (-12%), ale bardzo słabo zachowały się także akcje CCC (-6.8%) oraz PGE (-6.1%). Na uwagę zasługuje krótkoterminowa sytuacja techniczna indeksu. Benchmark, po trzech miesiącach wzrostów, wrócił pod średnią kroczącą dwustugodzinową. Jest to jeden z pierwszych sygnałów ostrzegających o słabości popytu. Gdyby nie fakt, że WIG20 dotarł do zniesienia Fibonacciego 38.2% poprzedniej zwyżki, byki miałyby problem. A tak lokalnie środową słabość dzisiaj będzie można odkręcić. Aby z wykresu ponownie popłynęły zachęty dla kupujących, indeks powinien w pierwszej kolejności wrócić nad 1900pkt. A następnie zmierzyć się z lutowym szczytem 1911pkt. Na korzyść akcyjnych byków przemawia cross USDPLN. Wczoraj dolar przełamał linię trendu wzrostowego i prawdopodobnie zmierza w kierunku 4.2zł. Pomoc ze strony rynku walutowego jest obecnie mile widziana na GPW.

Giełda
Przedświąteczny optymizm na GPW
Giełda
Poranek maklerów: Dziś ostatnia sesja przed świętami i w tym kwartale
Giełda
WIG20 wciąż jeszcze poniżej 2400 pkt
Giełda
Czy czeka nas przedświąteczna wyprzedaż?
Giełda
Rynek wycisza się przed długim weekendem
Giełda
Symboliczne wzrosty na GPW. WIG20 poniżej 2400 pkt