Poranek maklerów: Dość tych spadków, czas na odrabianie strat

Notowania kontraktów futures na indeksy europejskie wskazywały z rana na otwarcie około pół procent na plusie, a w przypadku WIG20 zdaniem analityków prawdopodobna jest dziś walka o zamknięcie utworzonej wczoraj luki bessy. Na rynkach wciąż głównymi tematami pozostają stopy procentowe oraz kryzys energetyczny. Na rynku gazu sytuacja jednak nieco się poprawiła.

Publikacja: 30.08.2022 08:56

Poranek maklerów: Dość tych spadków, czas na odrabianie strat

Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek

Rynek obligacji reaguje na jastrzębie zapowiedzi EBC

Adam Anioł, BM BNP Paribas Bank Polska

Z uwagi na brak ważniejszych odczytów makroekonomicznych w Europie, handel na Starym Kontynencie rozpoczął się od dyskontowania piątkowej przeceny na Wall Street, która przyspieszyła po zamknięciu europejskich parkietów. Inwestorzy dostosowali tym samym swoje nastawienie do zapowiedzi prezesa Powella na sympozjum w Jackson Hole (walka z inflacją priorytetem, rozważane podwyżki stóp o 75 pb na najbliższym posiedzeniu Fed). Dodatkowo w Europie nastrojom ciążą obawy o kryzys energetyczny, a pojawiające się dane o cenach energii na rynku spot podgrzewają negatywnie atmosferę.

W powyższym otoczeniu rentowności obligacji kontynuowały wzrost, co w szczególności w strefie euro mogło być wynikiem komentarzy ze strony przedstawicieli EBC, zgodnie z którymi instytucja musi kontynuować restrykcyjną politykę monetarną (na najbliższym posiedzeniu rozważane podwyżki o 50-75 pb) kosztem wzrostu gospodarczego. Rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Niemiec przekroczyły poziom 1,5%, gdy jeszcze miesiąc wcześniej był to poziom w okolicy 0,8%.

Minorowe nastroje panowały również na krajowym rynku, w wśród głównych indeksów najwięcej tracił mWIG40, któremu w największym stopniu ciążyły walory takie jak Budimex, PEP, czy ING. Jednocześnie mWIG40 naruszył wsparcie w okolicy 3870 pkt., stąd najbliższe dni będą kluczowe dla kierunku indeksu w średnim terminie (tygodni/miesięcy). WIG20 przy niskim obrocie nieprzekraczającym 0,6 mld PLN stracił ponad 1,80%. Największe spadki zanotowały KGHM, LPP oraz Mbank. Co ciekawe, w gronie blue chips wzrostem dzień zakończyły wyłącznie PKN Orlen, JSW oraz PGNIG co można odebrać jako odreagowanie po zeszłotygodniowej przecenie.

W kalendarium makroekonomicznym wydarzeniem dnia wydaje się wstępny odczyt inflacji konsumenckiej w Niemczech za sierpień (oczekiwania rynku to 8,7% r/r vs 8,5% r/r przed miesiącem). W kontekście polityki monetarnej w regionie CEE, uwagę zwraca posiedzenie banku centralnego Węgier – konsensus rynkowy zakłada kontynuację podwyżek stóp procentowych (piętnasta podwyżka w cyklu), tym razem o 100 pb do poziomu 11,75%.

Wczorajsze wyhamowanie spadków na Wall Street powinno pozostać wsparciem na otwarciu handlu w Europie. Po wczorajszej luce bessy WIG20 zanurkował w okolice 1550 pkt, jednak finalnie kończył dzień ok. 20 pkt. wyżej, co może zachęcić do domknięcia wspomnianej luki w dniu dzisiejszym. Oporem obecnie pozostaje poziom 1600 pkt.

Bańka cen gazu zaczyna pękać

Kamil Cisowski, DI Xelion

W poniedziałek rano wiadomo było, że rynki europejskie będą musiały odreagować głębokie spadki w USA po konferencji w Jackson Hole, ale dobre zachowanie Azji i spadające od rana ceny gazu pomogły ustabilizować nastroje. Wprawdzie około procentowe spadki były na części giełd pogłębiane do około południa, ale potem przewagę stopniowo uzyskiwał popyt wspierany przez informacje, że rezerwy gazu w UE osiągnęły do 27.08 poziom 79,4%, wyraźnie powyżej planu (celem było przekroczenie 80% do 1 listopada), a także nadzieje na szybkie podjęcie działań, mających zaadresować kryzys energetyczny. Wypowiedzi Ursuli von der Leyen, koncentrujące się na ograniczeniu wpływu surowca na rynek energii w Unii, zbliżające się spotkanie w tej sprawie (09.09), głosy części krajów (w tym sprawujących prezydencję Czech), by jak najszybciej ustalić limit cenowy, a także otwarcie kwestii zezwoleń na emisję CO2 wywołały gwałtowną korektę. W naszej opinii kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji będzie to, czy podjęte zostaną zdecydowane działania zmierzające do ograniczenia zużycia energii jesienią, nawołuje do tego m.in. Francja. Notowania kontraktów na gaz w Rotterdamie zakończyły się na poziomie 279 EUR/MWh, przeszło 15% poniżej poziomów z piątku. Najważniejsze rynki akcji finalnie spadały od 0,24% (FTSE MiB) do 0,92% (IBEX), zamykając się w okolicach dziennych maksimów. Po kolejnym teście dołków rano kurs EURUSD naruszył parytet, obecnie oscyluje właśnie wokół poziomu 1,0.

GPW ponownie wypadła znacznie gorzej niż otoczenie zewnętrzne. WIG20 spadł o 1,84%, mWIG40 o 2,49%, sWIG80 stracił 1,67%. Olbrzymim obciążeniem dla głównego indeksu był reagujący na poważną przecenę miedzi KGHM (-6,52%), silnie taniały też PZU (-3,16%), LPP (-5,21%), Dino (-2,17%) czy Allegro (-3,43%). Ostatnie spadki odreagowały częściowo natomiast PGNiG (+3,08%) i Orlen (+2,59%). W drugim szeregu 8,46% traciło Assecosee, 8.08% PEP, a największą negatywną kontrybucję wniósł Budimex (-4,92%).

S&P500 spadło o 0,67%, a NASDAQ o 1,02% przy dalszych wzrostach rentowności obligacji skarbowych, tym razem silniejszych na długim końcu (10-latki powróciły powyżej 3,10%). W tym tygodniu ma przyspieszyć QT, które osiągnie poziom 95 mld USD miesięcznie i obejmie bony skarbowe. Ograniczona kontynuacja spadków i utrzymanie się VIX w okolicy 26 pkt. są pozytywnym sygnałem i dowodem na to, że z uwagi m.in. na defensywne pozycjonowanie inwestorów instytucjonalnych w ostatnim czasie, ryzyko pełnej paniki pozostaje na razie ograniczone. Głównym argumentem za kontynuacją przeceny pozostaje jednak fakt, że z wyprzedzającym wskaźnikiem C/Z dla S&P500 na poziomie 17,5 na razie w ogóle trudno mówić o tym, by amerykańskie akcje były tanie. W normie pozostają także spready kredytowe.

Sesja w Azji ma dzisiaj mieszany przebieg, rosną Sensex i Nikkei, korygują się Shanghai Composite i Hang Seng. Notowania kontraktów futures na indeksy europejskie sugerują otwarcie z około półprocentową dodatnią luką. Najważniejszym punktem dnia będą wstępne dane o sierpniowej inflacji z Niemiec i Hiszpanii. Spodziewane są jej dalsze wzrosty, co zapewne może wywołać dalsze zaostrzenie retoryki członków Rady EBC. Jej jastrzębia frakcja może poruszyć we wrześniu temat podwyżki nawet o 75 pb. O kolejnych 100 pb, do 11,75%, stopy podwyższy zapewne węgierski bank centralny, zmagający się m.in. ze słabością forinta. Pomimo rosnącego dysparytetu lokalna waluta straciła od początku roku 7,1% względem PLN.

Techniczna klasyka z japońską metodą zapowiadają zwrot w górę

Piotr Neidek, BM mBanku

Dzisiaj w odwrocie są chińskie indeksy. Shanghai Composite Index traci względem wczorajszego zamknięcia -0.6% zaś Hang Seng Index -0.9%. Wprawdzie obecność czerwieni może przysparzać nieco problemów bykom, to jednak sytuacja techniczna ww. benchmarków jest względnie stabilna. Miesiąc sierpień to jak na razie okres konsolidacji a klarownych sygnałów jest jak na lekarstwo. Z pośród azjatyckich wskaźników giełdowych ciekawie prezentuje się SENSEX 30 Index. Indyjski benchmark odrabia straty i po wczorajszym niskim otwarciu, dzisiaj kontynuowany jest ruch wzrostowy. Z technicznego punktu widzenia korekta spadkowa mogła już się zakończyć, jednakże temat rozegrania trójkąta nadal pozostaje kluczowym ryzykiem.

Otwarcie tygodnia w USA nie wypadło po myśli jankeskich byków. Zarówno S&P500 jak i Nasdaq straciły na wartości. Także DJIA odnotował ujemną stopę zwrotu, jednakże niedźwiedziom nie udało się przełamać średnioterminowej strefy wsparcia. Na uwagę zasługuje poziom 31885 wyznaczony przez szczyt z końca czerwca. Tuż poniżej niego przebiega 61.8% zniesienia poprzedniej zwyżki. Jeżeli zapoczątkowany w połowie czerwca ruch wzrostowy ma się okazać klasycznym, pięciofalowym impulsem, to ww. poziom nie powinien zostać naruszony. W przypadku S&P500 jest to wartość 3945 pkt. a to oznacza, że jankeskie byki jeszcze się bronią i nie powiedziały ostatniego słowa.

Otwarcie tygodnia z dzienną luką bessy, zachęciło niemieckie byki do podebrania spadających noży. DAX otarł się o 78.6% zniesienia ostatniej zwyżki i zawrócił na północ. Wprawdzie finisz wypadł poniżej kreski, ale w ciągu dnia udało się domknąć poranną lukę i zamknąć powyżej poziomu otwarcia. Na dziennym wykresie wyrysowała się biała szpulka czyli świeczka sygnalizująca uspokojenie na rynku. Czy będzie to chwilowy stan czy może jednak jest to przygotowanie do odbicia, okaże się na dniach. Ze średnioterminowego punktu widzenia wsparcia pozostają obronione, ale bez wybicia 13510 trudno o optymistyczne wnioski. Gdyby do piątku poziom ten został sforsowany, byki z Deutsche Boerse miałyby zielone światło do ponownego zaatakowania linii trendu spadkowego.

Wczorajszy młotek uformowany przez WIG może okazać się zapowiedzią odbicia. Wprawdzie w poniedziałek doszło do przerwania tegorocznej podłogi, ale nie jest to jednoznaczne z kontynuacją spadków. Z punktu widzenia kanału spadkowego czy też prostokątnej konsolidacji, poniedziałkowe minimum mieści się wewnątrz ww. struktury. Dodatkowo pojawiła się formacja odwrócenia trendu oraz luka bessy. Takie połączenie klasyki z japońską metodą analizowania wykresów sprawia, że akcyjne byki mają dogodny moment do powrotu na parkiet. Tym bardziej, że złoty zaczął się bronić. Poniedziałkowej przecenie akcji towarzyszyły spadki USDPLN. Cross ten jest bliżej uformowania podwójnego szczytu niż kontynuacji trendu. To sprawia, że WIG ma prawo wyznaczać dołki i zawracać na północ.

Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Skromny sukces podaży
Giełda
Znów spadki na GPW. Św. Mikołaj już rozdał prezenty?
Giełda
Na GPW znów robi się czerwono. Kulą u nogi jest dzisiaj firma LPP
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
GPW czeka na nowy impuls
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje