W efekcie krajowe indeksy kontynuowały negatywny trend z poprzedniego tygodnia. Duża aktywność sprzedających sprawiła, że WIG20 finiszował ponad 1,8 proc. pod kreską , a WIG stracił 1,9 proc. ustanawiając nowe tegoroczne dołki notowań. Licząc od początku tego roku strata wskaźnika największych firm sięga już 31 proc., z kolei indeks szerokiego rynku zniżkował o ponad 26 proc.
Inwestorzy handlujący w Warszawie poddali się nastrojom panującym na europejskich rynkach akcji, gdzie w poniedziałek przewaga sprzedających nie podlegała dyskusji. Do wyprzedaży przyłączyli się również amerykańscy inwestorzy, co przełożyło się na solidne spadki za oceanem. Inwestorzy w dalszym ciągu z dużą rezerwą podchodzą do akcji obawiając się dalszych agresywnych podwyżek stóp procentowych w USA. Wszystkie dotychczasowe sygnały jednoznacznie wskazują, że priorytetem Fedu jest opanowanie galopującej inflacji nawet kosztem wzrostu gospodarczego. Humorów nie poprawia też coraz bardziej realna perspektywa poważnego kryzysu energetycznego i, co za tym idzie, recesji w Europie.
W Warszawie wyprzedaż najmocniej odczuli posiadacze akcji dużych spółek z WIG20, które prawie w komplecie zakończyły poniedziałkowe notowania pod kreską. Biorąc pod uwagę zasięg zniżek, negatywnie wyróżniły się walory KGHM, schodząc ponad 6,5 proc. pod kreskę. Negatywne nastawienie inwestorów do miedziowego giganta ma związek z solidną korektą cen miedzi, które mocno spadały w odpowiedzi na pogarszające się perspektywy chińskiej gospodarki. Chętnie pozbywano się też papierów Allegro, które ostatnio mają spory problem z przekonaniem do siebie inwestorów. Na celowniku sprzedających znalazły się także akcje banków, które w komplecie zakończyły notowania głęboko pod kreską. W efekcie indeks sektorowy WIG-Banki wyznaczył nowy tegoroczny dołek zniżkując od początku tego roku o prawie 44 proc.
Negatywnym nastrojom skutecznie oparły się jedynie notowania PKN Orlen, PGNiG i JSW, które nie tylko zdołały odrobić straty z początku sesji, ale mogą się pochwalić całkiem efektowną zwyżką.
Sprzedający byli również bardzo aktywni w segmencie małych i średnich spółek. W efekcie większość firm z szerokiego rynku zakończyła sesję ze stratą. Jedynie co piąta handlowana spółka znalazła się na plusie.