Z jednej strony spowodowała je chęć realizacji zysków po poniedziałkowych zwyżkach, ale inwestorów rozczarował też raport amerykańskiego banku centralnego o wzroście produkcji przemysłowej w październiku tylko o 0,1 proc., podczas gdy ekonomiści spodziewali się, że fabryki, kopalnie i zakłady użyteczności publicznej zwiększą produkcję o 0,4 proc. Sesje w USA zakończyły siź jednak małymi wzrostami indeksów.
Mniejszy od prognozowanego wzrost produkcji spowodował przecenę akcji spółek przemysłowych, takich jak Caterpillar, a notowaniom Alcoa i innych firm surowcowych dodatkowo zaszkodził spadek cen metali i ropy naftowej. Nie dotyczyło to jedynie papierów ExxonMobil, które zdrożały po opublikowaniu komunikatu o nabyciu pakietu w tej spółce przez Berkshire Hathaway należącej do Warrena Buffetta. Ten guru amerykańskich inwestorów zazwyczaj dokonuje zyskownych zakupów.
Europejscy inwestorzy też zdecydowali się na odpoczynek po sforsowaniu 13-miesięcznego maksimum. Ich nastroje pogorszyła również wypowiedź szefa amerykańskiego banku centralnego. Ben S. Bernanke w przemówieniu w nowojorskim Economic Club nie ukrywał, że amerykańską gospodarkę wciąż czekają "poważne wyzwania", a uzasadnił to trudną sytuacją na rynku pracy i spodziewanym dalszym wzrostem bezrobocia, co musi niekorzystnie się odbić na wydatkach konsumentów. Inwestorzy nadal silnie reagują na wszelkie pogorszenie wyników lub obniżenie prognoz.
Akcje Irish Life & Permanent straciły 12 proc., gdy spółka zapowiedziała, że rezerwy na pokrycie strat ze złych kredytów zwiększy z 700 do 900 mln euro. Akcje Enterprise Inns staniały o 9,4 proc., bo ten drugi pod względem wielkości właściciel pubów w Wielkiej Brytanii odnotował spadek zysku.
Przecenę na rynkach surowcowych spowodowało wczoraj odbicie się kursu amerykańskiego dolara z poziomu najniższego od 15 miesięcy. Droższy dolar zmniejsza popyt na surowce wśród tych inwestorów, którzy traktują je jako inwestycję alternatywną. Spadkom cen ropy naftowej dodatkowo sprzyjało spodziewane zwiększenie zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Departament Energetyki cotygodniowy raport opublikuje dzisiaj po południu. Wczoraj na londyńskiej ICE baryłka ropy Brent z dostawą w styczniu kosztowała 78,60 USD (78,76 USD na poniedziałkowym zamknięciu).