Po ostatnim rajdzie czas na stabilizację

Po dynamicznym rajdzie św. Mikołaja z początku grudnia na parkietach następuje w ostatnich dniach stabilizacja.

Publikacja: 10.12.2010 07:23

Po ostatnim rajdzie czas na stabilizację

Foto: GG Parkiet

Choć na początku wczorajszych notowań europejskie indeksy poszły w górę, zwyżki szybko zostały ograniczone, a niemiecki wskaźnik DAX znalazł się nawet na minusie. Lepiej od niego radziły sobie indeksy w Londynie i Paryżu, lecz ich zwyżki nie były zbyt widoczne.

Na finiszu okazało się, że DAX stracił 0,2 proc., paryski CAC wzrósł o 0,7 proc., a londyński FTSE-100 o 0,2 proc. Żadna z trzech głównych europejskich giełd nie wspięła się na nowy szczyt hossy, ale udało się to kontynentalnemu indeksowi Stoxx 600, który zyskiwał na koniec dnia niespełna 0,3 proc. (na pierwszych grudniowych sesjach rósł on dużo żwawiej).

Na inwestorach praktycznie żadnego wrażenia nie zrobiła decyzja agencji Fitch, która aż o trzy stopnie obniżyła ocenę kredytową Irlandii. Trudno jednak, aby było inaczej, skoro sytuacja Zielonej Wyspy jest wszystkim doskonale znana, a pakiet ratunkowy dla niej już od jakiegoś czasu uzgodniony. Żadnym zaskoczeniem nie była decyzja Banku Anglii, który nie zmienił ani stóp procentowych, ani kwoty przeznaczonej na skup obligacji.

Równocześnie gracze niezbyt przejęli się korzystnymi tym razem informacjami z rynku pracy w USA – liczba ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu zmalała, a czterotygodniowa średnia z tych danych spadła do poziomu najniższego od ponad dwóch lat.Wieści z rynku pracy jedynie na chwilę poderwały indeksy za Atlantykiem. Przeciwwagą dla danych makro były w opinii analityków m.in. korekta prognoz finansowych przez koncern DuPont oraz umocnienie dolara, które przyczyniło się do spadku wycen producentów surowców.

Na rynku surowcowym uwagę zwracał wczoraj głównie nowy rekord cen miedzi, po którym nastąpiło jednak przerwanie ośmiodniowej serii zwyżek notowań tego metalu.

Nowy rekord wszech czasów z Londyńskiej Giełdy Metali to 9091 USD za tonę miedzi. Po południu ceny jednak spadły i za metal płacono po 8985 USD za tonę, czyli o 0,3 proc. mniej niż na zamknięciu w poniedziałek. Zdaniem analityków część graczy postanowiła zrealizować zyski przed pojawieniem się dzisiaj na giełdzie amerykańskiej nowego funduszu opartego na miedzi, cynie i niklu, uruchamianego przez firmę ETF Securities.

Prognozy dla miedzi są jednak wyśmienite – zdaniem firmy U.S. Global Investors metal może zdrożeć o 22 proc. w ciągu najbliższych 24 miesięcy, gdyż jego podaż nie będzie nadążać za dużym popytem z Chin i USA.

Po spadku o 2,3 proc. na dwóch poprzednich sesjach o 0,5 proc. rosły wczoraj notowania złota (do 1389 USD za uncję). Notowania ropy były zmienne – najpierw drożała, ale potem ceny ustabilizowały się w pobliżu 88 USD za baryłkę.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego